Powstały już mapy drogowe, rowerowe, a ostatnio foldery z ilustracjami atrakcji jakie czekają na każdego z turystów zwiedzającego Jelenią Górę trasami Małego bądź Dużego Traktu Śródmiejskiego. Czas by powstała również mniej chlubna, ale jakże ważna mapa miejsc trudno dostępnych dla osób niepełnosprawnych. Stworzona dzięki współpracy ze środowiskiem osób niepełnosprawnych mapa ma na celu pokazanie barier, których pokonanie nastręcza tej grupie społeczeństwa najwięcej trudności. Wyszczególnione bariery podzieliliśmy na architektoniczne i mentalne. Zacznijmy od przejść dla pieszych.
Sygnalizacja na przejściach dla pieszych
Zamiast kakofonii podobnie jak we Wrocławiu czy chociażby w Legnicy sygnalizacja głosowa, tego domagają od lat niepełnosprawni członkowie KSONu, dla których zlepek dźwięków na głównych przejściach dla pieszych to kolejna bariera. Słabo widzący i niewidomi jeleniogórzanie chcieliby aby podobnie jak w pobliskich miastach zamiast cichych i według uzyskanych przez nich wiadomości nieregulowanych sygnalizatorów dźwiękowych mogli usłyszeć proste komunikaty: „Stop, czerwone. Przechodź, zielone”. Przykładów samochodowego huku, który skutecznie zagłusza obecnie działające sygnalizatory nie trzeba szukać daleko. Na pamięć zna je niewidomy od ponad dwudziestu lat Stanisław Stryjewski, dla którego usłyszane w ten sposób dźwięki to jedyny znak tego czy może wejść na jezdnię czy nadal czekać na chodniku. Jako odpowiedzialny za monitorowanie skrzyżowania przy tzw. Małej Poczcie regularnie zgłasza, że działające tam sygnalizatory są notorycznie ściszane. Winne temu osoby określa mianem „nieformalnego lobby egoistów”.
- Takie ich regulowanie sprawia, że zamiast znaleźć się na chodniku nie raz lądowałem już na jednej z okalających ulicę barierek, choć szczęście, że nie na pędzących tamtędy samochodach. Najbardziej boję przechodzić jednak na skrzyżowaniu „Pod Koroną”, bo nakładające się tam dźwięki z trzech pasów pełnych samochodów tworzą zwykłą kakofonię. Nie wiem wówczas który dźwięk skąd pochodzi. Zmuszony jestem prosić o pomoc drugiego człowieka, bo sam nie odważę się przeciąć tej ulicy. Podobnie jest przy „Florze” i na skrzyżowaniu Sudeckiej z Wojska Polskiego – informuje Stanisław Stryjewski.
Równie tragicznym przejściem dla pieszych jest również skrzyżowanie ulic Alei Jana Pawła II z Różyckiego, a także Alei Jana Pawła II z Kiepury. Spieszyć się musi ten, kto chce skorzystać z przejścia dla pieszych na Placu Wyszyńskiego. Żółte światło zastaje go bowiem już w jednej trzeciej drogi.
Więcej na temat białych pasów na jezdni, miejsc niedostępnych dla wózkowiczów oraz barierach mentalnych wkrótce w „Nowinach Jeleniogórskich”.
Komentarze (2)
Taka jest niestety smutna rzeczywistość :(
Polecam przeczytać całą prawdę o znieczulicy urzędników: http://www.kson.pl/samorzady/samorzady.htm
Skończe z tą głupotą! Inspiracją do wszelkich prymitywnych zachowań jest prezes KSON - niejaki Szubert!!!! Prawie wszyscy niepełnosprawni już wystąpili z tego żałosnego stowarzyszenia kompletnej nienawiści!!!