To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Niedziela handlowa: jak kupować, by nie dać się nabrać?

Niedziela handlowa: jak kupować, by nie dać się nabrać?

Tłok na parkingu, tłok w środku, tłok przed kasą – tak wyglądają ostatnio jeleniogórskie markety. Szał zakupów trwa. - Uważajmy, żeby nie paść ofiarą oszustwa – radzi Jadwiga Reder-Sadowska, Miejski Rzecznik Konsumentów w Jeleniej Górze.

- W przedświątecznym szale zakupów łatwo dać się nabrać – mówi rzeczniczka. - Teoretycznie ludzie wiedzą, jak kupować, bo mówiło się o tym tysiące razy. Ale i tak ciągle przychodzą ze skargami.

Konsument twierdzi, że zakupił jedno opakowanie sera pleśniowego, natomiast na paragonie jest podwójny zapis. Zorientował się dopiero w domu, bo w dużej ilości zakupów nie zauważył. - Niestety nie ma możliwości udowodnienia, że było tylko jedno opakowanie – mówi rzeczniczka.

Podobną sytuację zgłosili inni konsumenci (słoiczek kaparów, kawa, kosmetyk i klocki). - Wszystkie te przypadki dotyczą marketu Carrefour – mówi Jadwiga Reder-Sadowska. - Czyżby jakaś nieuczciwa kasjerka?

Sztandarowym wręcz „chwytem” marketów są błędy w cenach: inna na półce a inna w kasie.
- Znamy to wszyscy, tak jak tłumaczenia sprzedawcy o konsumentach-bałaganiarzach co przestawiają ceny na półkach – mówi J. Reder-Sadowska.

Rzeczniczka radzi, by kupować z kartką. - Może to brzmi trochę śmiesznie, ale przynajmniej unikniemy kupowania niechcianych i niepotrzebnych towarów – mówi.

Odradza udział w konkursach SMS-owych. - SMS-y o wygranych natychmiast należy kasować. Uwaga także na oferty kartek wirtualnych: taka kartka może kosztować bardzo drogo – mówi. Podobnie z zakupami przez internet. - Zgłaszają się osoby, które złożyły zamówienie, wpłaciły pieniądze i nie otrzymały towaru albo otrzymały towar, ale zupełnie inny (niska jakość, inny wygląd, itp.). Na obrazku było ładnie a w rzeczywistości gorzej – mówi. Przed zakupem nie sugerujmy się tylko zdjęciem. Trzeba sprawdzić renomę sprzedawcy, zapoznać się z komentarzami dot. transakcji, dopytać o szczegóły, poprosić o dodatkowe fotki, itp.

I na koniec – w szale zakupów często sięgamy po zabawki, które potem lądują pod choinką jako świąteczne prezenty.

- Nasz rynek jest zasypany zabawkami, które nie spełniają warunków a często stwarzają bardzo poważne zagrożenie dla małych użytkowników – mówi J. Reder-Sadowska. - Na zabawce powinien znajdować się znak CE oraz informacja identyfikująca producenta. Zawsze należy sprawdzić, czy do zabawki wymagającej instrukcji obsługi dołączona instrukcja w języku polskim. Jeżeli zabawka nie posiada żadnych oznakowań – lepiej jej nie kupować, pomimo, że kusi ceną.

 

Niedziela handlowa: jak kupować, by nie dać się nabrać?
Niedziela handlowa: jak kupować, by nie dać się nabrać?
Niedziela handlowa: jak kupować, by nie dać się nabrać?
Niedziela handlowa: jak kupować, by nie dać się nabrać?

Komentarze (3)

ZIMA TO DOBRA SPRAWA POWINO NAPADAC WIECEJ TEGO SNIEGÓ

niech pada jeszcze śnieg ! niech sypie !!!!!!!

"sniegó"

Z niektórych komentarzy można czerpać przykłady błędów ortograficznych, jakie normalnemu człowiekowi nie przyszłyby do głowy.