
– Wybiła studzienka przy ul. 11-go listopada, tak jest tu przy każdych większych opadach deszczu – pisze. To odcinek drogi wojewódzkiej. Ilość wody była tak duża, że podniosła i przesunęła się pokrywa studzienki.
Jak mówi, istniało ryzyko, że któryś z samochodów wjedzie w niezabezpieczoną studzienkę i uszkodzi samochód albo spowoduje wypadek. Tak było w czerwcu ubiegłego roku, kiedy to kierująca nie zauważyła odkrytej studzienki i wjechała w nią kołem.
Wczoraj po jakimś czasie przyjechały służby i zabezpieczyły to miejsce. Internauta dziwi się, dlaczego nie nie można tego naprawić raz a dobrze. - Jak to w naszym kraju, musi dojśc do tragedii, żeby coś zrobili – mówi.
Komentarze (3)
to kupić pokrywę z ryglami i po problemie -myśleć i jakie to proste ale pewnie przy remoncie drogi była ważna cena no tak zapomniałem
ale to nic nie da bo z miasta całego idzie wszystko na duł nie ma co się dziwić jak w mieście są rury 3 setki a na dole setki to jak ma to wszystko odbierać? wystarczy ulewnego deszcze 10min i ulica zalana i spród to jest tragedia z tym nic nikt nie robi... a pan burmistrz ma na wszystko wyj***ne dlatego bo droga wojewódzka niech przyzna się co zrobił jak do rzeki na ul 11 listopada ze lecą do rzeki! najlepiej dbać o swoją kicio tylko żenada! chciał po zbyć się jednej osoby zbióra bo latala do niego jak zapowiadali deszcze intensywne aby coś jej pomógł to do rzęki najlepszy pomysł Gratuluje!!