Zakup jednego pojemnika na odchody to wydatek około 250 złotych. Łącznie przedsięwzięcie kosztowało ok. 4 tys. złotych.
– Podobnie było z pojemnikami na baterie. Mieszkańcy skarżyli się, że nie mają gdzie wyrzucać baterii więc ustawiliśmy na terenie całej gminy 35 wyróżniających się pojemników w czerwonym kolorze. Większość z nich stoi pustych –dodaje Ryszard Chodorowski.
Nie wiadomo, dlaczego ludzie tak niechętnie sprzątają po swoich pupilach. W większych miastach problem rozwiązała… straż miejska. Strażnicy zaczęli karać nieposłusznych właścicieli czworonogów sporymi mandatami. Podobny problem był w Jeleniej Górze, ale właściciele swoich pupili zaczynają się dyscyplinować w obawie przed mandatami.
Problemu z egzekwowaniem kar dla właścicieli czworonogów nie ma straż miejska, ale mandaty za takie ustępstwa należą raczej do rzadkości. Wszystko ma się zmienić już niebawem. – Jeżeli widzimy, że właściciel nie sprząta po swoim czworonogu, reagujemy. Jeśli pouczenia nie będą pomagały zaczniemy karać mandatami a taryfikator za takie wykroczenie przewiduje mandat karny od 50 do 500 złotych – mówi Krzysztof Siczek ze straży miejskiej w Lwówku Śląskim.
Komentarze (9)
Powinien być dodatek do czynszu 100 zł za każdego psa. Wtedy byłyby pieniądze na sprzątanie koło bloków i psów by ubyło. Tyle psów to chyba nigdzie w świecie nie ma.
walić mandaty po 5 stów!!!!!!!!!!
Płacę, jako nieliczny, podatek za przyjaciela człowieka i nie mam zamiaru sprzątać tak długo jak opłaty tej nie będą płacić wszyscy właściciele psów. -A na co to, niby, przeznacza się 50 PLN, które w kasie Urzędu Miasta wpłacam co roku, ostatnio nawet więcej, bo dostałem pismo przypominające o tym obowiązku i wyszło odpowiednio drożej.Z tym podatkiem jest podobnie jak z abonamentem rtv -kto chciał być uczciwy i pierwszy raz zapłacił ten został namierzony i będzie płacił tak do swoich ostatnich dni. Wielu znajomych się ze mnie śmieje, uważając, że jestem nadgorliwy, a to podobno gorsze od przynależności do PIS.
a ja sprzątam zawsze ...
jest niemoralny, natomiast wyprowadzanie pieska pod okno sąsiadowi lub w miejsca publiczne i nieposprzatanie odchodów swojego pupila to nie tylko brak wychowania...
jesteśmy narodem cwaniaków , leni, brudasów,pijaków, naćpanych małolatów,mam dalej wyliczać ? Dlatego ten kraj, to miasto są takie zasyfiałe i odstające od reszty normalnej Europy. :(
ja mam psa mieszkam w domu jednorodzinnym, pies biega sobie po posesji i jak coś narobi to biorę łopatę i to zakopuję bo jak nie zrobię porządku to będę sam po gównach chodził, problem jest z ludźmi którzy samolubnie biorą psy do bloków i chodzić im się nie chce na spacer bo pada czy zimno jest, pytam po co męczyć psy!!!!!! i samych siebie, zamykać na cały dzień zwierzęta w czterech ścianach!!!!! po co?????? to nazywacie przyjaźnią proszę was!!!!! podatek podatkiem ale jak idę po 1go maja po roztopach śniegu to dobrze muszę się wytężać żeby po gównach nie chodzić nie mówiąc o tym że rzygać mi się chce patrząc pod nogi, czemu ci wszyscy co nie sprzątają po swoich "przyjacielach" nie pozwolą im robić kupki na dywanik w mieszkaniu przecież im to nie przeszkadza!!!! pozdrawiam