Nie ma pieniędzy na portal

Na całą operację potrzeba ok. 120 tys. zł. Środki na odbudowę portalu pochodzić miały przede wszystkim z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. I wiele wskazywało na to, że tak właśnie się stanie. Dlatego też zarząd fundacji zdecydował się na uruchomienie prac rekonstrukcyjnych, które zakończyć miały się na jesieni. Przedsięwzięcie można by dokończyć w ciągu trzech miesięcy. Niedawno do gospodarzy zamku dotarła wiadomość, że Ministerstwo Kultury nie sfinansuje jednak przedsięwzięcia

Przerwana rekonstrukcja
Renomowana krakowska pracownia konserwatorska, od dłuższego czasu zajmująca się odtwarzaniem brakujących elementów portalu, otrzymała już informację o konieczności przerwania prac. FKE jednocześnie rozpoczęło działania na rzecz pozyskania środków ze źródeł pozabudżetowych. Rozważane jest też przeprowadzenie publicznej zbiórki pieniędzy na rzecz realizacji projektu.

Sam portal cudem ocalał od całkowitego zniszczenia. Pozostało po nim puste miejsce na murach odnawianego zabytku. Tymczasem niedawno podczas prac porządkowych na terenie przylegającym do zamku odkopano mnóstwo elementów rozbitej na fragmenty konstrukcji, z której w latach gospodarowania tutaj PGR-u wykorzystano do utwardzenia drogi dojazdowej prowadzącej do sąsiednich zabudowań gospodarczych. W sumie udało się odnaleźć 45 oryginalnych kawałków portalu pochodzącego z 1559 roku, co stanowi około 55 procent całego obiektu: Na więcej autentycznych części - póki co - nie udało się natrafić. Na wszelki wypadek ze szczególną ostrożnością prowadzone są jednak prace rozbiórkowe innych, starych, zniszczonych obiektów popegerowskich znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie dworu.

Gospodarze zamku odzyskawszy tak znaczącą część portalu, postanowili niezwłocznie przystąpić do jego odtworzenia. Tym bardziej, że już wcześniej w ich ręce trafił inny „skarb” - zachowana w świetnym stanie, bardzo dobra, dawna, najprawdopodobniej XIX-wieczna fotografia Dworu Czarne przedstawiająca wejście do zamku ozdobione portalem. Na jej podstawie przystąpić można było do prac odtworzeniowych.

Cały artykuł w „Nowinach Jeleniogórskich” (nr 38/2008)