– Pobraliśmy próbki soli z trzech zakładów, po jednym z Jeleniej Góry, Kowar i Szklarskiej Poręby – mówi Ewa Czyżewska, dyrektor jeleniogórskiego sanepidu. Nie chciała powiedzieć, jakie to firmy. – Byliśmy w zakładach zajmujących się produkcją pieczywa oraz przypraw, kiszonek. Zostały one losowo wybrane – dodała. - Próbki przesłaliśmy do badania do wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej we Wrocławiu.
Dopiero po wynikach będzie wiadomo, czy w zakładach używano soli spożywczej, czy też przemysłowej.
Afera solna, wykryta przez dziennikarzy TVN, wstrząsnęła całą Polską. Główny Inspektor Sanitarny zlecił takie badania wszystkim wojewódzkim stacjom. Na wyniki trzeba będzie poczekać jeszcze przynajmniej kilka dni.
Komentarze (3)
a gdzie sanepid był do tej pory!!!!! Gdyby badał zywnośc na bierząco od razu by wyszło na jaw, bo sól pzremysłowa nie zawiera jodu tak jak sól spozywcza.
czy jest trujaca czy nie ta sol przemyslowa dziala tak jak woda morska ma sie zwidy flaki pecznieja czy mozna se kanapke posolic ? wie ktos? a co spozywcza sol jest jodowana ?
Pytanie jest zasadne: Dlaczego tej afery nie wykrył Sanepid tylko prywatny TVN?.