Napadli na policjanta, teraz posiedzą

Do zdarzenia doszło 27 czerwca, kiedy pięciu mężczyzna wracało z ogniska zakrapianego alkoholem. Żeby umilić sobie powrót wpadli na pomysł, że pobiją funkcjonariusza policji dlatego, że nie lubią policjantów. Po godzinie 22 weszli na posesję dzielnicowego z Krobicy koło Mirska i zaczęli dobijać się dobijać do jego domu. Kiedy ten tylko wyszedł wszyscy rzucili się na niego. - Bili poszkodowanego kopiąc go po całym ciele. W całej sprawie bulwersuje to, że dokonali tego czynu tylko dlatego, że poszkodowany jest policjantem – mówi Jerzy Szkapiak, prokurator rejonowy w Lwówku Śląskim.

Kiedy policjant miał jeszcze na tyle siły, aby wstać i biec za sprawcami, ci powyrywali z płotu sztachety, z których wystawały gwoździe i znowu dotkliwie go pobili. Mężczyzna trafił do szpitala w Lubaniu. Miał liczne siniaki na całym ciele, złamany nos, krwiaki, wybite palce i problemy z mówieniem. Cała piątka trafiła do policyjnego aresztu.

- Paweł Ż., Piotr Ż, Piotr N., i Patryk N., zachowali się na tyle brutalnie, że wystąpiliśmy z wnioskami o zastosowanie tymczasowego aresztu. Postawione im zostały zarzuty za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji i pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia – dodaje Jerzy Szkapiak.
Jeden z sprawców, który ma dopiero 16-lat odpowie za swoje czyny przed sądem rodzinnym. Pozostała czwórka ma od 17 do 21 lat. Nie byli wcześniej znani policji. Kiedy wpadli w ręce policjantów wszyscy byli pijani.