Misie przywędrowały pod ratusz

ZOBACZ ZDJĘCIA
Podczas parady, która ciągnęła się od Kościoła Garnizonowego, skąd wyruszyły dzieci, aż do rynku było głośno i kolorowo. Paradę eskortowały samochody straży miejskiej i policji jadąc na sygnale. Była orkiestra, która skocznymi melodiami wprawiała w dobry humor nie tylko dzieci, ale i okolicznych mieszkańców, którzy z uśmiechem na twarzy obserwowali to co dzieje się na popularnej „majówce”.

Na rynku dzieci witał prezydent miasta – Marcin Zawiła i jego zastępca – Hubert Papaj przebrany za.. niedźwiedzia polarnego – Dzisiaj miasto jest wasze – mówił prezydent do dzieci. Maluchy szybko opanowały rynek i jego okolice korzystając z atrakcji jakie dla nich przygotowano. Część dzieci oglądała spektakl teatralny „Tymoteusz Rymcimcim”, inne w specjalnym namiocie poddawały się malowaniu twarzy. Po drugiej stronie maluchy przymierzały akcesoria i wyposażenie straży miejskiej i granicznej, a także robiły odciski palców, a wszystko pod okiem funkcjonariuszy. Jeszcze inne zwiedzały wóz strażacki wypytując o najróżniejsze szczegóły dotyczące pracy strażaka i nie tylko – A dlaczego pan nosi ciemne okulary – pytały. Pozostałe spędzały czas na malowaniu misiów czy obserwowaniu baniek mydlanych puszczanych za pomocą specjalnych przyrządów.

Całość została świetnie przygotowana, a dzieci nie mogły się nudzić. „Paradę” zorganizowano w przeddzień Dnia Dziecka, ponieważ jutro, 1 czerwca wiele instytucji będzie w mniejszym, czy większym stopniu angażowało dzieci. Parada – jak mówi prezydent miasta - pozwala na naturalne przedłużenie w atrakcyjnej formie cyklu imprez unikając w ten sposób nagromadzenia różnych atrakcji w tym samym dniu.