Miód jest dobry na wszystko

Plac Piastowski w Cieplicach zaroił się w sobotę od stoisk z różnego rodzaju wyrobami pszczelarskimi. Dominowały oczywiście miody, ale nie tylko. Można było degustować piwa na miodzie, nalewek miodowych, dżemów z dodatkiem miodu.

– Mąż ma pasiekę, a ja zajmuję się produktami regionalnymi: likierami, nalewkami, dżemami – wymienia Iwona Kowal z Michałowic. – Wszystko jest zdrowe, bo naturalne – z naszego ogrodu.
Nie tylko produkty spożywcze cieszyły się powodzeniem. Tradycyjnie już można było kupić świece z wosku pszczelego, a także akcesoria dla pszczelarzy.
– Przywiozłem tutaj całą gamę uli. Są też podkarmiaczki, rojnice, transportówki, topiarka słoneczna do wosku – wymienia Ryszard Sułkowski, który jest największym producentem sprzętu pszczelarskiego w Europie, współorganizator warsztatów. Oprócz tradycyjnych – prostych uli, miał też ule w kształcie domków oraz rzeźbione barcie. – Do wyboru do koloru. Robiłem też ule w kształcie kościółka – przyznaje. Jest pod wrażeniem cieplickiej imprezy. – Te warsztaty są znane w całej Europie – mówi. – Są tutaj nie tylko pszczelarze, ale i pasjonaci pszczelarstwa. Uważam, że ta dziedzina się rozwija. Dzisiaj już nawet dzieci w przedszkolu wiedzą, że pszczoła to nie tylko żądlenie, ale i produkty o dużych walorach leczniczych. Doświadczeni pszczelarze wiedzą, że pszczoły, oprócz miodu, dają też mleczko. Jest ono składnikiem leków, zalecanych osobom mającym problemy z krążeniem.
– Spotykają się tutaj pasjonaci pszczelarstwa nie tylko z Polski, ale i z Czech, i z Niemiec – mówi Jan Stanisław Okulowski, prezes Regionalnego Związku Pszczelarzy w Jeleniej Górze. Spotkaliśmy go na jednym ze stoisk.
Jaki był tegoroczny sezon dla pszczelarzy? Wielu pszczelarzy narzekało, że w tym roku nie będzie miodu wrzosowego. Wrzos po prostu usechł w wyniku upałów. – Dla mnie był to udany rok – mówi Sebastian Borecki, reprezentujący Pasiekę Michałowice. – Pewnie, że zawsze można byłoby więcej tego produktu uzyskać, ale pszczoła miała trudne warunki. Słońce wysuszyło nektar wielu kwiatów. Mam dobry miód z gryki, wielkokwiatowy i lipowy – przyznaje.
– Każdy ma inną opinię. Gdyby to wypośrodkować, to można dojść do wniosku, że nie jest najgorzej. Będzie problem z miodem wrzosowym, bo w wyniku suszy wrzos wysechł. Ale słyszałem też i opinię, że już się odradza, zatem może jeszcze poczekajmy – dodał Jan Stanisław Okulowski.
W niedzielę drugi dzień XVI Międzynarodowych Warsztatów Pszczelarskich. Będą oczywiście stoiska, występy zespołów muzycznych na scenie, a o godzinie 14. odbędzie się wykład: Właściwości lecznicze produktów pszczelich. – Warto posłuchać – zachęca J. S. Okulowski. Szczegółowy program imprezy znajduje się pod linkiem poniżej.

Czytaj także: 

Skarby z pasieki u zdroju