To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Lwówek Śląski – szkoły do likwidacji

Wtorkowa sesja rady miasta i gminy Lwówek Śląski potwierdziła zamierzenia samorządu dotyczące reorganizacji oświaty w tej gminie. Radni przegłosowali tzw. uchwałę intencyjną zapowiadającą zamiar likwidacji dwóch szkół i przekształcenia trzeciej.

Zgodnie z treścią uchwały w przyszłym roku szkolnym nie zabrzmi już dzwonek w szkołach w Sobocie i Włodzicach Wielkich (obie placówki, to szkoły filialne). Z kolei szkoła w Zbylutowie straci swoją samodzielność organizacyjną i stanie się filią SP nr 3. Lwóweccy samorządowych bez większych sporów zaakceptowali projekt zmian, które burmistrz zapowiadał już we wrześniu. Jedynie – na wniosek kilku radnych, zgodny z oczekiwaniami rodziców – zmienili szkołę, do której uczęszczać będą obecni uczniowie placówki we Włodzicach i będzie nią, zamiast Niwnic, SP nr 2. – To kłopot, mówi burmistrz Ludwik Kaziów, bo oznacza trudności z optymalizacją liczby uczniów w Niwnicach i grozi koniecznością łączenia klas w tej szkole. Ale skoro radni tak zdecydowali…

Nie wiadomo jeszcze jakie konsekwencje dla nauczycieli przyniosą zmiany. Burmistrz zapowiada także optymalizowanie zatrudnienia w szkołach, które pozostają, m.in. poprzez „zagęszczanie klas”. – Dla ilu nauczycieli nie będzie pracy, będę wiedział po przedstawieniu arkuszy organizacyjnych na nowy rok szkolny – mówi.

Jak we wszystkich takich przypadkach, także we Lwówku przyczyną reorganizacji oświaty jest ekonomia i zbyt mała liczba uczniów w wiejskich szkołach. Jeszcze kilka lat temu do lwóweckich szkół uczęszczało 2500 uczniów; dziś jest ich 1800, a demograficzne realia wskazują, że za kilka lat będzie ich jeszcze mniej.

- Likwidacja placówek nie jest celem samym w sobie – tłumaczy burmistrz Ludwik Kaziów. – To nic przyjemnego zamykać szkoły, ale nie możemy z budżetu wykładać ogromne środki na szkoły do których chodzi kilkudziesięciu uczniów. Liczyłem, że być może w tych miejscowościach powstaną stowarzyszenia gotowe prowadzić szkoły jako placówki niepubliczne, ale ani wśród rodziców, ani wśród nauczycieli nie było chętnych do podjęcia takich kroków. Niemniej nadal jest taka możliwość, jeśli tylko znajdą się ludzie gotowi takie placówki prowadzić; obiekty są do ich dyspozycji – zapewnia.   

Wtorkowe uchwały nie są ostateczne. Samorząd musi je jeszcze potwierdzić odrębnym głosowaniem, wcześniej zasięgając opinii kuratora w sprawie proponowanych zmian. Nawet jednak jeśli taka opinia będzie negatywna, nie stanie się wiążącą dla rady.