- Ustalamy, skąd wzięły się tam szczątki ludzkie – mówi nadkomisarz Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Nie wiadomo, jak się tam znalazła. Raczej wykluczone, by leżała tam od lat. Była widoczna z alejki i mało prawdopodobne, by nikt jej przez ten czas nie zauważył. Być może ktoś wyrzucił ją w tym miejscu.
Na miejscu byli policjanci i prokurator. Czaszkę zabezpieczono do badań. Wkrótce biegli z zakresu kryminalistyki sądowej orzekną, z którego roku pochodzi i jak długo tam leży.
Komentarze (1)
Nareszcie coś się dzieje, do akcji wkroczą genetycy itd.