Po zmianie stron wynik na 3:1 po indywidualnej akcji lewą stroną podwyższył Kamil Mielnik. W 67. minucie po szybkiej kontrze drugiego gola dla Piasta zdobył Radosław Kogut. Obie drużyny należy pochwalić za piłkarską walkę do końcowego gwizdka arbitra, za szybkie i urozmaicone akcje i groźne kontrataki. W następnym meczu ligowym w barwach Piasta zadebiutuje 20-letni zawodnik z Ukrainy, pomocnik Walery Dawidienko.
LKS Czarni Lwówek Śl. - LKS Piast Dziwiszów 3:2 (2:1), Bartosz Sikora, Filip Godlewski, Kamil Mielnik oraz Kamil Snacki, Radosław Kogut.
Pozostałe wyniki 4. kolejki z 27 bm.:
Pri-Bazalt Włókniarz Mirsk – Łużyce Lubań 1:2 (1:0), Adrian Talarski oraz Marek Majka 2
GKS Raciborowice – Olimpia Kamienna Góra 1:2 (0:1), dla gości Piotr Horyk i Marcin Wojtarowicz (z rzutu karnego)
GKS Warta Bolesławiecka – Victoria Ruszów 2:1 (0:0), Adrian Kłonicki 2 oraz Marcin Dziopa
BKS Bobrzanie Bolesławiec – Lotnik DRX Jeżów Sudecki 2:1, Łukasz Rajchel, Błażej Rajchel oraz Michał Gołąb
Mecze niedzielne (28 bm.):
Pagaz Krzeszów – GKS Leśnik Osiecznica 1:2 (1:0), honorowy gol Tomasza Kiełbasy oraz Jakub Wołyński (karny) i Hubert Wojdygo;
Orzeł Wojcieszów – Olimpia Kowary 2:1 (2:0), Marcin Klawiński, Juliusz Terlecki;
Olsza Olszyna – Piast Wykroty 2:1 (1:1), Marcin Cieślak 2.
![]() |
.
Komentarze (2)
Oj Panie Redaktorze,teraz to Pan się nie popisał tą relacją z meczu.Dziwiszów nie walczył z Czarnymi jak równy z równym,tylko po prostu nie istniał na boisku.To że strzelił 2 bramki,nie znaczy że był wyrównanym przeciwnikiem.Piast miał przez cały mecz tylko dwie sytuacje podbramkowe.Jedną w słupek,a drugą po akcji całego zespołu.Ta pierwsza bramka dla dziwiszowian,nie padła po akcji drużyny,tylko po nieporozumieniu obrońców ze Lwówka,którzy nie wiedzieli,który z nich ma przejąć piłkę zagraną powoli w kierunku swojego bramkarza.Wykorzystał to napastnik z Dziwiszowa.Różnica co najmniej jednej klasy była widoczna na boisku.Czarni stworzyli tyle sytuacji podbramkowych,że można by było nimi rozdzielić ze trzy inne spotkania.Byli po prostu bardzo nieskuteczni.Nie wspomniał Pan również o tym,jak Czarni strzelili trzy bramki,nie uznane przez sędziego,po kontrowersyjnych "spalonych".Panie Stobiecki,lubię Pana reportaże i różne artykuły prasowe,ale czy Pan nie jest przypadkiem z Dziwiszowa,mamiąc tym opisem z meczu czytających ten artykuł ludzi?Panie Stobiecki,Dziwiszów był bardzo słaby w tym spotkaniu,a Czarni nie potrafili skutecznie kończyć swoich akcji.Sprostuj Pan ten artykuł,bo każdego kibica który był na meczu,i widział wszystko,a potem czyta o tym spotkaniu zupełnie inne wyimaginowane fakty,to po prostu SZLAG kibica trafia.
zgodze sie z przedmówca kondycyjnie piast slabo do tego szukal pretekstu by nie dokonczyc meczu, schodzac do szatni bo "Linie przez deszcz byly niewidoczne" po przerwie lwowek 22raz wysypywal, a bramki dlapiasta to rykoszet i pomylka obroncow lwowka jak pan chce to ja bede pisal relacje z meczu przynajmniej prawde powiem