Tylko przez sześć minut (wynik 3:3), KPR był równorzędnym partnerem zdecydowanych liderek Superligi kobiet. Po pierwszym kwadransie gry na świetlnej tablicy widniał wynik 10:5, po drugim 21:12. W drugiej odsłonie lublinianki kontrolowały przebieg wydarzeń, grały zespołowo, trafiały do bramki z różnych pozycji. Skuteczne w ofensywie były kołowe MKS-u Perła, Joanna Drabik (4 gole) i Sylwia Matuszczyk (3). Jeleniogórzanki podjęły walkę (kary 16 minut). Czerwoną kartkę (gradacja kar), ujrzała Marta Karwecka (zdobyła 5 bramek). Kontuzji stawu skokowego doznała rozgrywająca Sabina Kobzar (1). Na listę strzelczyń wpisały się ponadto Aleksandry: Tomczyk 5 i Oreszczuk 3, Martyna Żukowska i Marta Tomczyk po 2, Oktawia Bielecka, Sylwia Jasińska i Kamila Konofał po 1.
W najbliższą sobotę, 10 lutego o godzinie 17.30, w jeleniogórskiej hali zespół KPR-u powalczy z outsiderkami z UKS PCM Kościerzyna. W ostatniej, 16. kolejce Superligi kaszubskie dziewczęta w roli gospodyń zwyciężyły chorzowski Ruch 31:24.
Komentarze (1)
Lublin ma najlesze dwie rzeczy. Kobieca druzyne szczypiornistek i piwo. Perla miodowa najlepsza