Jeleniogórscy kibice dawno nie oglądali tak bezradnych swoich pupili. Fluor mający w swych szeregach zawodników z ekstraklasową przeszłością był po prostu lepszy i przez niemal cały czas kontrolował spotkanie. Do przerwy goście prowadzili 52:30. Kibice liczyli na zryw jeleniogórzan w drugiej połowie. I trzeba przyznać, że gospodarze próbowali dokonać tego zrywu. W krótkim czasie najpierw Łukasz Niesobski a potem dwukrotnie Michał Kozak trafili za 3 punkty i trener gości poprosił o czas. Przewaga Fluoru stopniała, ale wciąż była spora i wynosiła 16 oczek.
Doświadczeni goście nie pozwolili jednak Sudetom na wiele więcej.
W ostatnich 5 minutach Sudety zdobyły 12 punktów a goście tylko dwa i tylko dlatego wynik końcowy wygląda w miarę przyzwoicie. W końcówce na boisku pojawił się 17-letni Bartosz Mnich – junior Sudetów. Zaznaczył swoją obecność czterema punktami, zdobytymi w krótkim czasie.
– Dostaliśmy dzisiaj lekcję pokory. Widać wyraźnie, że rywale aspirują do awansu do I ligi – podsumował trener Artur Czekański.
Sudety Jelenia Góra – Fluor Gliwice 72:84 (15:23, 15:29, 24:21, 18:11)
Sudety punkty: Ł. Niesobski 21, R. Niesobski 17, Kozak 12, Wilusz 8, Raczek i Mnich po 4, Czech, Ostrowski i Minciel po 2, Wojciul.
Komentarze (2)
Łukasz pisze:Fotki są super !! także mieszkam w Gliwicach na aleji Majowej, 9 piętro. i mam widok na Beskidy. Wiem że widze z okna-Skrzyczne , Pilsko, Magurke i chyba Babia Gf3re , reztsy nie jestem w stanie okreslić. Widzę że posiadasz fajny program do okreslania terenu proszę gdzie go mozna sciągnąć, kupić jak sie nazywa ! Łukasz