To realizowany już ponad roku pomysł wrocławskiego finansisty i miłośnika Skandynawii Michała Makowskiego. Wioskę, która – jak podkreśla pomysłodawca – ma być nie na wzór, ale oryginalną lapońską wioską w Karkonoszach budują pracownicy z Finlandii używając do tego fińskiego drewna. W wiosce znajdą się wszystkie charakterystyczne dla tamtej części europy elementy: wiszące namioty, całoroczne, ogrzewane namioty z Laponii, sauna z grillem, beczki kąpielowa, ale także np. domek Muminków. Oczywiście nie może zabraknąć także m.in. reniferów i psów husky. W założeniach do lapońskiej wioski mają trafiać nie tylko miłośnicy Skandynawii, stąd miejsca noclegowe, rozbudowana strefa SPA i inne atrakcje, w tym strefa prezentująca kulturę całej Skandynawii z prezentacją filmów, warsztatów, prelekcjami gości z tamtych stron.
Michał Makowski tłumaczy, że lokalizacja w Karkonoszach nie jest przypadkowa, bo właśnie ten region Polski (ze szczególnym wskazaniem na Izery, gdzie można spotkać endemiczne w Polsce stanowiska „złota Laponii” – moroszki) najbardziej przypomina krajobrazy zza koła polarnego.
Oficjalne otwarcie zapowiada się nietuzinkowo. 8 grudnia w programie, oprócz wizyty św. Mikołaja przewidziano m.in. rockowe wykonanie hymnu, otwarcie ulicy Lapońskiej (przy której znajduje się wioska), inaugurację Szlaku Skandynawskiego, a na koniec Bieg z żoną na plecach, z udziałem Mistrza Świata w tej konkurencji, Fina Taisto Miettinena.
Komentarze (2)
Nareszcie coś pozytywnego, a nie tylko polityka i malwersacje.
Więcej takich pozytywnych informacji.
Informacja podana po czasie i nikt więcej na tą imprezę nie pójdzie, dlatego że bilety wysprzedane, AMEN!