Do kradzieży doszło na początku września. Policja ustaliła sprawcę po dwóch tygodniach. W momencie zatrzymania na ulicy, 24-latek niósł torbę z elektronarzędziami, których pochodzenia nie potrafił przekonywająco wyjaśnić ("znalazłem tę torbę" - tłumaczył). Skradzione przez niego kurtki i bezrękawniki są warte 1400 zł. Policja ustala, czy elektronarzędzia znalezione przy zatrzymanym pochodzą z kradzieży. Złodziej trafił do aresztu. Sąd może mu wymierzyć karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (3)
a może: bezrękawnikowy lepkorąk? nowinopisy, nie cudujcie!
To może on też w "Drexsie" wynosił kurtki bo ostatnio poginęły
W Drexie zlapali zlodziejke.