Na początku meczu z gdańskim beniaminkiem mieliśmy trudne momenty (4:1). Martyna Hoffman obroniła dwa rzuty karne, po naszych pięciu golach z rzędu było 4:6. Potem KPR dominował (9:13), po przerwie wręcz zdemolował Łączpol (14:22) i pewnie zwyciężył. Cały zespół zasłużył na pochwały. Na pewno pomogły pomeczowe spotkanie z drużyną po porażce z Piotrcovią i wyjaśnienie kilku spraw oraz długie indywidualne rozmowy z zawodniczkami, rotacja składem, a przede wszystkim solidne treningi dziewcząt i realizacja założeń taktycznych – mówi trener M. Sanecki.
W ekipie jeleniogórskiej brylowały na boisku Aleksandra Uzar (8 goli), Ewa Nowicka (6), Joanna Załoga (5) i Justyna Fijałkowska (4). Skuteczne interweniowały bramkarki KPR-u Martyna Hoffman i Katarzyna Demiańczuk.
Teraz czas na kolejne wygrane w Superlidze i opuszczenie strefy spadkowej. Nic jeszcze nie jest stracone.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...