KPR – mistrz Polski 32:36

To była już czwarta w tym sezonie konfrontacja piłkarek ręcznych KPR-u z Vistalem i niestety czwarta przegrana. W Pucharze Polski szczypiornistki z Trójmiasta zwyciężyły wysoko, 37:27 i 38:29, w pierwszym meczu ligowym 35:29. W środowej potyczce podopieczne trenerki Małgorzaty Jędrzejczak pokazały, że przez długie minuty obu części twardego pojedynku potrafiły nawiązać równorzędną walkę z utytułowanymi rywalkami. Ostatnio gdynianki wygrały z liderkami Superligi z SPR-u Lublin 35:30 i w Pucharze EHF Pucharu Zdobywców Pucharów z hiszpańskim Balonmamo Bera Bera 32:20. I choć w San Sebastian Vistal roztrwonił 12-bramkową zaliczkę i odpadł z dalszych gier (17:29), udowodnił, że zawsze jest bardzo trudnym i wymagającym rywalem.

- Grałyśmy, grałyśmy i przegrałyśmy, dziś liczyłam na wygraną, szkoda, że nie wykorzystałyśmy szansy – podsumowała Małgorzata Jędrzejczak. - Gratuluję Vistalowi bardzo dobrej kołowej Patrycji Kulwińskiej (6 bramek). Losy meczu rozstrzygnęły się pod koniec pierwszej połowy. Po dużej ilości błędów w ataku KPR-u gdynianki wyprowadzały szybkie i skuteczne kontry. O takich kontrach w wykonaniu jeleniogórzanek marzę. Może kiedyś się doczekam. Sędziowie z Zielonej Góry dali się nabierać na boiskowe „sztuczki” naszych rywalek, na co im z wróciłam uwagę.

W KPR-ze wyróżniły się Anna Mączka (12 goli), Małgorzata Buklarewicz (8) i Joanna Załoga (6). Dla zwycięskiego zespołu najwięcej bramek strzeliły Rumunka Loredana Matescu i Karolina Sulżycka – Kalska – po 6, Natasa Krnic 5, Patrycja Koniuszaniec i Ewa Andrzejewska – po 4. Kary dla gości 14 minut, dla KPR-u 6 minut.

Więcej o meczu w „NJ”.