
W stojące renault scenic wjechał volkswagen passat i jak na razie tylko ta informacja jest pewna. Dalej wersje wydarzeń są bardzo rozbieżne.
- Do tego uderzenia na pewno by nie doszło, gdyby w volkswagena nie wjechał opel caliber. Kierujący tym ostatnim pojazdem mężczyzna potwierdza, że się zagapił. Jest jednak pewien, że prowadząca volkswagena nie stała, ale jechała. Kobieta wyraźnie temu zaprzecza i dlatego mieliśmy trudności z ustaleniem czy doszło do jednej czy może jednak dwóch kolizji. Bo gdyby jadąca volkswagenem stała, odnotowalibyśmy tylko jedną kolizję – wyjaśnił st. sierż. Daniel Kucharski z KMP w Jeleniej Górze.
Jeśli dalsze postępowanie wyjaśniające nie wykaże tego jednoznacznie, wówczas sprawa zostanie skierowana do sądu.
Wszyscy kierowcy byli trzeźwi, a obie kobiety prowadzące samochody uskarżały się na bóle szyi.
Komentarze (12)
Calibra a nie Caliber, pozatym cali ziom to nie złom tylko tak wygląda ;D
w volkswagena nie wjechał opel caliber. niezły miał kaliber i przycelował
gęgały w czasie jazdy na bank
a sępy z pomocy już stały
jeden nawet po chodnikach widzę jeździ a Policja ma to w dziubdziuś
a Policja robi wielkie akcję a jazda wzdłuż po chodniku to nie jest karana?
może te pomoce drogowe to święte krowy?
Mamdaty wysokie za blokowanie ruchu. Byla kolizja to sciagnac auta na bok. Nie bylo wypadku wiec to jest blokowanie ruchu.
Widać po skali uszkodzeń, że cała wina jest po stronie opla, facet przyznaje, że sie zagapił, co tu wyjaśniać? Auto ze szrotu, na oko 15 letni złom, obrzydzenie ogarnia jak taki szmelc widzę na drodze.
widziałem to na własne oczy wina ewidentnie kolesia z opla który przypieprzył w paska i tyle nie zachował odpowiedniej odległości.a przy 10 km/h maska tak się nie gnie
maska gnie sie tak przy 20km/h jak widać ze calibra wjechala pod passata... Maska przyjęła całe uderzenie...
O czym piszesz idioto?
jak by nie było wjedziesz w dupsko twoja wina i po temacie.
"opel caliber"... pewnie 44 na dodatek :P