Kolejny pożar lasu

Pożar przy Krośnieńskiej zauważono w czwartek około godziny 17. – Paliła się ściółka na powierzchni około pół hektara. Ogień objął też kilka drzew – mówi starszy kapitan Andrzej Ciosk, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.
Na miejscu były trzy jednostki straży zawodowej i OSP Sobieszów. Strażacy szybko opanowali ogień i przez kilka godzin cierpliwie dogaszali tlące się podłoże.
– To już siódmy pożar lasu w ostatnim tygodniu – mówi st. kpt. Ciosk. O pożarze przy Alei Solidarności pisaliśmy. Podobne akcje strażacy podejmowali także przy Kruszwickiej, Głowackiego, Okrężnej a także w Chrośnicy i Karpnikach.
– W lasach panuje susza, wystarczy moment nieuwagi, by wzniecić ogień – mówi A. Ciosk. Jak podejrzewają strażacy, większośc tych pożarów powstała właśnie w wyniku działania człowieka. – Na przykład od pozostawionego niedopałka papierosa – mówi rzecznik straży.
Inna sprawa, że gaszenie takiego pożaru jest bardzo pracochłonne. Po pierwsze, najczęściej jest kłopot z dojazdem, a na miejsce trzeba wielokrotnie dowozić wodę. Po drugie – nie wystarczy w dane miejsce raz podać wodę, gdyż często ściółka tli się pod spodem. – Aby skutecznie ją ugasić, trzeba przekopać podłoże – mówi A. Ciosk.