Kolejne zwycięstwo Sudetów

Już w pierwszej kwarcie uwidoczniła się zdecydowana przewaga jeleniogórzan, którzy po 5. minutach prowadzili 14:6. W końcówce kwarty rywale odrobili część strat i po 10 minutach było tylko 20:17 dla Sudetów. W drugiej kwarcie ton wydarzeniom na parkiecie nadawali gospodarze, ale zawodnicy z Otmuchowa cały czas byli w grze, nie pozwalając Sudetom na osiągnięcie zbyt dużej przewagi. Tuż przed przerwą goście wyszli nawet na prowadzenie. Po celnych rzutach osobistych jednego z najskuteczniejszych na parkiecie Michała Zygadły zrobiło się 43:42 dla Otmuchowa. Chwilę później Mateusz Kleinowski trafił za 3, ale goście niemal równo z syreną doprowadzili do remisu (po 45) po rzucie Wojciecha Siołka.

Początek trzeciej kwarty to wojna nerwów: żadnej z drużyn nie udało się osiągnąć większej przewagi. W 27. minucie faulowany był Jarosław Wilusz i oba osobiste zamienił na punkty. Zrobiło się 64:57, ale na niespełna dwie minuty przed końcem kwarty znowu było blisko remisu (66:65 dla Sudetów). Końcówkę lepiej rozegrali jeleniogórzanie. Zza linii 6,75 metra trafił Michał Wasilewski (w całym meczu trafił aż 6 rzutów za 3 na 8 prób!), a później dwukrotnie punktował Aleksander Raczej i było 73:67. Zaraz na początku decydującej kwarty Sudety odskoczyły na bezpieczną przewagę (83:70) i kontrolowały wynik do końca. Goście w końcówce próbowali przerywać akcje jeleniogórzan, ale ci celnie wykonywali rzuty osobiste, nie pozwalając na zniwelowanie przewagi.
Po czterech kolejkach Sudety mają dwa zwycięstwa i dwie porażki. W piątej kolejce jadą do Lubina na mecz z zespołem SMK, który czeka na pierwsze ligowe zwycięstwo.

Sudety Jelenia Góra – MKS Otmuchów 108:97 (20:17, 25:28, 28:22, 35:30)
Sudety: Raczek 23, Kozak 22, Wasilewski 20, Wilusz 15, Minciel 14, Niesobski 11, Kleinowski 3, Jyż, Białachowski, Taraszkiewicz.