W meczu na szczycie pewnie wygrał Hutnik Pieńsk, choć przebieg I połowy tego nie zapowiadał. To gospodarze – mocno osłabieni, bo bez 6 podstawowych zawodników – bliżsi byli prowadzenia: w końcówce do pustej bramki nie trafił Szydlarski, a setki nie wykorzystał Paradowski; choć świetnej okazji nie wykorzystali też przyjezdni. Po zmianie stron widać było wyraźnie, jak z miejscowych uchodzi powietrze. Hutnicy (oni z kolei przyjechali w najsilniejszym zestawieniu, wyjątkowo zmobilizowani, - na stadionie rywala byli już 2 godziny przed meczem) wykorzystali to bezlitośnie, aplikując Iskrze bagaż bramek.
Nadspodziewanie dobrze przez ponad godzinę grała w Jędrzychowicach Dobra i nie było widać, która z drużyn jest w czołówce, a która walczy o utrzymanie. Gospodarze wprawdzie objęli prowadzenie , które podwyższyli zaraz po przerwie, ale goście po skutecznie wykonanym karnym byli znowu w grze. Wszystko rozsypało się w ostatnim kwadransie, gdy grał już tylko Apis i zaaplikował rywalom 4 bramki.
Trzy bramki przewagi lidera nad Łąką po pierwszej połowie wskazywało, że mecz będzie jednostronnym widowiskiem. Po zmianie stron gospodarze byli jednak chyba zbyt pewni wygranej, bo oddali pole rywalowi. Łąką przez prawie pół godziny grała jak równy z równym i miała kilka okazji, być może nawet pozwalających myśleć o remisie. W ostatnim kwadransie jednak miejscowi zmobilizowali się i – choć bramki już nie padły – pokazali, że ich pozycja w tabeli nie jest przypadkowa.
W bardzo trudnej sytuacji kadrowej znalazły się po ubiegłotygodniowych czterech czerwonych kartach Ocice. Zagrały w eksperymentalnym składzie, ale zdołały zdobyć 3 punkty, do czego poniekąd przyczynił się też wiatr.
Wiatr rozdawał karty także w derbowym pojedynku Raciborowic i Tomaszowa – miał wpływ aż na trzy z pięciu strzelonych w tym meczu bramek. Wygrały Raciborowice, bo były w tym spotkaniu drużyną lepszą, a w końcówce mogły przypieczętować przewagę kolejnymi golami, ale świetnych okazji nie wykorzystał Kulesza.
Dużo się działo w spotkaniu Starych Jaroszowic z Iwinami. Goście prowadzili już dwoma bramkami, ale jeszcze przed przerwą miejscowi zdobyli kontaktowego gola, a potem wyrównali. Wielkie kontrowersje w obu drużynach wzbudziła czerwona kartka, którą ukarany został Sobol ze Starych Jaroszowic za przepychanki. Zdaniem gospodarzy ich zawodnik (zresztą A-klasowy sędzia) w ogóle nie zasłużył na karę; według gości należał im się jeszcze rzut karny. Te kontrowersje widać mniej zdeprymowały miejscowych, bo w koncówce zdołali przeważyć szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Tabela po 15 rozegranych meczach
1. Sparta Zebrzydowa 39 47-14
2. GKS Raciborowice 32 36-24
3. Apis Jędrzychowice 31 58-27
4. Hutnik Pieńsk 31 51-25
5. Iskra Łagów 31 50-32
6. LKS Ocice 23 34-33
7. LZS Brzeźnik 22 29-28
8. Stare Jaroszowice 22 32-40
9. GKS Tomaszów Bol. 18 22-30
10. LZS Łaziska 16 24-32
10. KS Łąka 15 30-37
12. LKS Dobra 12 16-41
13. GKS Iwiny 10 19-42
14. Cosmos Milików 2 9-52
Czołowi strzelcy III grupy
19 – Szydlarski (Łagów)
14 – Kotelnicki (Pieńsk), P. Kumoś (Zebrzydowa)
13 - Rydol (Jędrzychowice)
12 - S. Drozd (Brzeźnik), Król (Stare Jaroszowice)
11 – Kirkiewicz (Pieńsk), Wójcik (Jędrzychowice), Matusewicz
10 – Karaban (Ocice), Biały (Raciborowice), Krajewski (Pieńsk)
8 – Paradowski (Łagów)
Komentarze (2)
nie Gulczyk tylko Wójcik strzelił dla Apisu:)
o ja misiu*e. łagów zawsze grał i gra bez składu jak widze.
ale jak średnia wieku w składzie to 38 lat to co się dziwić że wytrzymali połówkę.