To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

A klasa I grupa II kolejka - wyniki, omówienie spotkań, tabela, strzelcy

Orzeł Lubawka - Woskar Szklarska Poręba 0:2 (0:1)

Bramki: Turczyk (k.), Kotarba,

czerw. k.: Gucwa (41., Orzeł, ręka rat.)

 

Lechia Piechowice - KS Łomnica 6:4 (1:2)

Bramki: Myjak (3, 2xk.), Śmigasiewicz, Morański, Tkacz – Kaszuba (4, 2xk.)

Czerw. k.: Sobolewski (60., Lechia, faul)

 

Pogoń Świerzawa - Czarni Przedwojów 3:3 (2:3)

Bramki: Sielach, Szpecht, Kułakowski – Doliński, Migacz, Kurek

 

Piast Bolków - Włókniarz Chełmsko Śląskie 4:4 (1:1)

Bramki: S. Stępień (2, k.), G. Korendał – M. Wójcik (3, k.), M. Nowak dla Chełmska

 

Rudawy Janowice Wielkie - Bóbr Marciszów 4:1 (2:1)

Bramki: Młodziński, Bugała, Ignaczak (k.), Przywara - Kosiorowski

 

Nysa Wolbromek - Olimpia II Kowary 2:0 (1:0)

Bramki: D. Nowak (2., k.)

 

Orzeł Wojcieszów - Chojnik Jelenia Góra 6:0 (1:0)

Bramki: D. Skorupa (s.), D. Skorupa (j.), Dumicz (2), Ślusarczyk, Lidke

 

W Szklarskiej Porębie otwarcie mówią, że interesuje ich tylko wygrana w lidze, ale pewnie łatwo nie będzie, tak jak wcale niełatwa była wygrana w Lubawce. Pierwsza połowa aż do 40. min. była bardzo wyrównana ale właśnie wtedy miejscowym przytrafiło się nieszczęście – obrońca wybił piłkę ręką z linii bramkowej i zobaczył czerwoną kartkę, a do tego goście wykorzystali karnego. Po zmianie stron Orzeł – choć w osłabieniu – ciągle był równorzędnym rywalem, a na jej początku nawet osiągnął przewagę. Wynik ważył się do końca. Drugiego gola Woskar zdobył już w doliczonym czasie gry.

Drugi z zespołów bez straty punktu, Lechia, wygrał po szalonym meczu z Łomnicą. Goście świetnie weszli w mecz, nie tylko przeważając, ale i zdobywając dwie bramki, do tego z szansami na trzecią. Zamiast jednak ustawić wynik, dali sobie strzelić do szatni gola kontaktowego, a po przerwie wyszli zupełnie zagubieni i w pięć minutach od wznowienia gry przegrywali 3:2, a chwilę później, po rzucie karnym już 4:2. Wtedy wydawało się, że wynik da się uratować, bo po boisko po czerwonej kartce opuścił zawodnik gospodarzy, a karny dał bramkę kontaktową. Tyle, że gospodarzy nie udało się zepchnąć do obrony i to oni strzelili kolejnego gola. Łomnica doszła raz jeszcze na dystans jednej bramki, ale w doliczonym czasie gry znów skuteczniejsi byli miejscowi.

W Łomnicy spokojnie przyjęto niewykorzystane szanse (dwubramkowe prowadzenie, przewaga zawodnika). – Choć z przewagą, to przez kłopoty kadrowe nie wytrzymaliśmy kondycyjnie – tłumaczyli. – Po meczu z Woskarem z kadry wypadło dwóch zawodników, tu też się przytrafiła kontuzja, nie było kim zmieniać i takie sa efekty – tłumaczyli. 

Czarni Przedwojów sprawdzają formę spadkowiczów: i Lubawkę, i teraz Pogoń w Świerzawie sprawdzili na remis. Choć się na to nie zapowiadało, bo gospodarze dobrze weszli w mecz, prowadzili 2:0 i mieli przynajmniej trzy „setki” na podwyższenie wyniku. Potem jednak przespali sześć minut, w ciągu których stracili 3 gole. Po zmianie stron mecz się wyrównał, obie drużyny wypracowywały okazje, ale goli nie było. Dopiero w końcówce miejscowi znowu zaczęli przeważać i udokumentowali to golem dającym remis.    

W Bolkowie spotkał się Piast z Chełmskiem - drużyny, które przed tygodniem efektownymi zwycięstwami zainaugurowały sezon. Ich bezpośrednia rywalizacja potwierdziła, że to najprawdopodobniej czołowe zespoły ligi. Mecz był świetnym widowiskiem z wieloma dobrze przeprowadzonymi akcjami, mnóstwem sytuacji, a goli też nie brakowało. W pierwszej połowie przeważali goście, ale ta część spotkania zakończyła się remisem. Po zmianie stron, w miarę upływu czasu coraz lepiej spisywali się miejscowi, ale bliższe zwycięstwa było Chełmsko, bo dzięki błędom (eksperymentalnie zestawionej obrony Piasta), na 20 minut przed końcem prowadziło już 1:3. Potem jednak Piast wreszcie zaczął wykorzystywać sytuacje i wyrównał, ale niewiele przed ostatnim gwizdkiem znów goście objęli prowadzenie. Remis to zasługa Stępnia, który zdobył gola po fantastycznej indywidualnej akcji – ograł trzech rywali.

W janowickim spotkaniu beniaminków lepsi miejscowi i ta wygrana – w kontekście meczów z I kolejki – a zwłaszcza jej wysokość jest niespodzianką, bo to przecież Marciszów wygrał przed tygodniem z trudnym rywalem z Wojcieszowa. „O wiele lepiej w spotkanie weszli gospodarze, którzy po niespełna kwadransie prowadzili 2-0. Najpierw piłkę do bramki skierował pozostawiony bez opieki w polu karnym Mateusz Młodziński, który wykorzystał dogranie Ignaczaka. Rezultat podwyższył chwilę później Tomasz Bugała. Prawy obrońca Rudaw zgarnął bezpańską, wybitą z pola karnego piłkę i bardzo mocnym, dokładnym uderzeniem z dystansu pokonał bramkarza Bobrów. Po słabym początku goście ruszyli do ataku, czego efektem była kontaktowa bramka. Wrzuconej w pole karne piłki nie przechwycił Wrzesiński, obrona Rudaw źle ustawiła pułapkę ofsajdową, a pozostawiony bez opieki napastnik Bobrów nie miał problemu z pokonaniem Śmiecha.

Pierwsze minuty po przerwie należały do zawodników z Marciszowa, którzy za wszelką cenę chcieli doprowadzić do wyrównania. Jednak z upływem czasu zawodnicy Rudaw wrócili do tego, co prezentowali przez większą część pierwszej połowy. Efektem tego powinien być rzut karny, jednak arbiter nie zauważył ewidentnej ręki obrońcy Bobrów podczas wykonywania wślizgu w polu karnym. Sędzia zrehabilitował się parę minut później, kiedy odgwizdał jedenastkę. Rzut karny na gola bardzo pewnie zamienił Piotr Ignaczak. W ostatniej akcji wynik spotkania ustalił Waldemar Przywara, który popisał się ładnym uderzeniem z ok. 12-13 metra.” (relacja dzięki uprzejmości B. B. Wrzesińskiegop z Rudaw)

Także w Wolbromku miejscowa Nysa raczej nie była faworytem w meczu z Kowarami, nawet mimo iż przyjezdna drużyna skarży się na braki kadrowe. Pierwsza część meczu była wyrównana, bo zmianie stron miejscowi przeważali. Ozdobą meczu był gol Darka Nowaka z rzutu wolnego, cóż „Balon” jak wino – im straszy tym lepszy. 

Znowu ciężki sezon szykuje się Chojnikowi. W Wojcieszowie jeleniogórzanie już przed pierwszym gwizdkiem mieli niewielkie szanse na korzystny wynik, bo przyjechali w dziesięciu. W pierwszej połowie radzili sobie jednak nadspodziewanie dobrze, także dlatego, że w tej części meczu gospodarze zagrali bardzo słabo. Po zmianie stron siły jednak opuszczały jeleniogórzan każdą minutą, a gdy stracili jeszcze kontuzjowanego zawodnika i musieli grać w dziewięciu, zaczęła się egzekucja.    

 

Tabela

1. Woskar Szklarska P.      6  6:2

2. Lechia Piechowice       6  8:5

3. KS Chełmsko               4  8:4

4. Piast Bolków               4  9:6

5. Orzeł Wojcieszów        3  7:2

6. Rudawy Janowice       3  5:3

7. Olimpia II Kowary         3  4:3

8. Nysa Wolbromek         3  4:5

9. Bóbr Marciszów          3  3:5

10. Czarni Przedwojów     2  7:7

11. Olimpia Lubawka        1  4:6

12. Pogoń Świerzawa       1  3:7

13. KS Łomnica               0  6:10

14. Chojnik Jelenia Góra  0  1:10

 

Najlepsi strzelcy:

5 - S. Stępień (Bolków),

4 – Kaszuba (Łomnica)

3 – Wójcik (Chełmsko), Adamowicz (Lubawka), Myjak (Piechowice),

2 – Korendał (Bolków), M. Nowak (Chełmsko), Ciesielczyk (Kowary), Śmigasiewicz (Piechowice), Z. Kwaśniewski, Kurek (Przedwojów), Turczyk (Szklarska), Dumicz (Wojcieszów),  D. Nowak (Wolbromek)

1 - Durajczyk, Kleszcz (Bolków), E. Zając, Pączkowski, K. Bulkiewicz (Chełmsko), Ozimek, Młodziński, Bugała, Ignaczak (k.), Przywara (Janowice), Rzepecki (Jelenia Góra), Jacak, Skowron (Kowary), Musiał (Lubawka), Wilczyński, Aleksiejew (Łomnica), Banasiewicz, Ciuba, Kosiorowski (Marciszów), Mackiewicz, Morański, Tkacz (Piechowice), Janisz, Doliński, Migacz (Przedwojów),  Kucharczyk, D. Klimek, Kocot, Kotarba (Szklarska), Sielach, Szpecht, Kułakowski (Świerzawa) Klawiński, D. Skorupa (s.), D. Skorupa (j.), Ślusarczyk, Lidke (Wojcieszów), P. Pawlak, Z. Nowak (Wolbromek),  

 

III kolejka (31 sierpnia)

Woskar Szklarska Poręba - Pogoń Świerzawa

KS 1946 Chełmsko Śląskie - Olimpia II Kowary
Czarni Przedwojów - Piast Bolków
KS Łomnica - Orzeł Lubawka

Bóbr Marciszów - Lechia Piechowice
Chojnik Jelenia Góra - Rudawy Janowice Wielkie
Nysa Wolbromek - Orzeł Wojcieszów
 

Komentarze (2)

w tabeli Orzeł - nie Olimpia Lubawka...