To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

A-klasa (grupa I)- Pagaz największą niespodzianką

I grupa A klasy, która przez wiele lat uchodziła za najsilniejszą z trzech A-klasowych grup jeleniogórskiego OZPN-u, już nie wyróżnia się w ten sposób.  W tegorocznych rozgrywkach rozstrzygnięcia dotyczące awansu zapadły na kilka kolejek przed końcem. Do ostatnich meczów walka trwała tylko o utrzymanie. Do tego różnica poziomu między czołowymi zespołami, tymi solidnymi ze środka tabeli, a grupą drużyn A klasowy byt staje się coraz większa. Co gorsza zespoły z czuba raczej równają w dół i choć wygrywają zwykle z outsiderami pewnie, nie jest to różnica klas.


Niespodzianek nie zabrakło

W zakończonych rozgrywkach brakowało zaskakujących rozstrzygnięć w pojedynczych meczach, emocjonujący przebieg miały głównie starcia zespołów sąsiadujących w tabeli, a spotkania, które faworyci wygrywali różnicą 4 i więcej goli stały się normą. Co nie znaczy, że emocji i niespodzianek brakowało.
Największą jest bez wątpienia rewelacyjna postawa ubiegłorocznego beniaminka Pagaza Krzeszów, który wywalczył historyczny awans w rok po promocji z B do A klasy. To rzecz jasna drużyna zupełnie inna, niż spadkowicz z 2009 r. - z solidnym sponsorem, poukładana organizacyjnie i sportowo, a przy tym nie zbudowana z armii zaciężnej. Jednak nawet najwierniejsi kibice nie spodziewali się chyba, że pójdzie jej tak dobrze. Tymczasem zespół w całym sezonie przegrał tylko dwa mecze (ze Świerzawą jesienią i z Lubawką wiosną), pokonał wszystkich faworytów (Łomnicę i Bolków bijąc dość dotkliwie) i nie oddał pozycji lidera od listopada ubiegłego roku.
Główni rywale - Bolków i Łomnica - choć też z potencjałem na awans, grali chimerycznie i nierówno.

Jedno z większych rozczarowań sezonu, to postawa Endico Mitexu Podgórzyn. Zbudowano drużynę z ambicjami, która najwyraźniej nie poradziła sobie z oczekiwaniami. Rozczarował tez Orzeł Mysłakowice, który przyzwyczaił do solidnej postawy, a w końcówce sezonu miał serię bolesnych wpadek.

Po drugiej stronie wypada postawić Orła Lubawka, któremu po spadku z okręgówki wróżono całkowity rozpad. Młoda drużyna jednak z meczu na mecz prezentowała się lepiej i w przyszłym sezonie będzie niewątpliwie jednym z faworytów. Podobnie trzeba chyba powiedzieć o Czarnych Strzyżowiec, którzy spisywali się znacznie powyżej oczekiwań.
W tym sezonie o utrzymanie walczyło kilka solidnych zespołów i ta rywalizacja trwała do ostatniej kolejki. A klasę opuszcza Pogoń Wleń (żywiołowy zespół chyba pogrzebał swoje szanse już jesienią, gdy w drużynie był konflikt przekładający się na postawę na boisku). Powinna też Victoria Czadrów. Powinna, ale się uratowała. Wszystko przez spadek Woskaru Szklarska Poręba z „oręgówki”. W I grupie grają rezerwy tego klubu pod nazwa Woskar Stara Kamienica. Rezerwy, choć z trudem, uratowały się na boisku, wyprzedzając Czadrów lepszym bilansem bezpośrednich spotkań. Jednak jak nam powiedziano w jeleniogórskim OZPN dwa zespoły jednego klubu nie mogą grać w tej samej klasie rozgrywkowej i to Woskar II opuści A klasę. To ostateczna decyzja, zostanie zatwierdzona na poniedziałkowym posiedzeniu władz związku.

Pewnie nie spodoba się to prezesowi Woskaru, który mów, że statutowe zapisy OZPN nie regulują tego w ten sposób. Pewnie więc można się spodziewać odwołania i tego, że drugiego spadkowicza z całkowita pewnością poznamy dopiero za jakiś czas.
(mal)

 

Komentarze (2)

A czy przypadkiem drużyny Woskara nie mogą grać w różnych grupach?

To jest podwórko p. Kowala więc nieraz pokazał że wyrocznią nie jakiś tam regulamin zresztą podpisany przez Niego.W jednym sezonie mogą grać dwa zespoły w tej samej kl. tylko winnych grupach, a w następnym już nie.