Piast Bolków – Pogoń Świerzawa 1:3 (0:1)
Bramki: Taborski dla Bolkowa; Wolny (2; k.), Sielach dla Świerzawy
KS Łomnica – Pub Gol Jelenia Góra 2:5 (1:2) - ZOBACZ ZDJĘCIA
Bramki: Wilczyński, Aleksiejew dla Łomnicy; Wyderkowski (3), Hobgarski, Zimorski, dla Jeleniej Góry
Czerwona kartka: Aleksiejew (38. min.; Łomnica; 2 ż.)
Nysa Wolbromek – Halniak Miłków 1:2 (1:0)
Bramki: Pawlak dla Wolbromka; Skowron, Szymczyk dla Miłkowa
Woskar Szklarska Poręba – Chojnik Jelenia Góra 2:2 (2:2)
Bramki: Turczyk, Jahn dla Szklarskiej Poręby; Dzięcioł, Szymczak dla Jeleniej Góry
Czarni Strzyżowiec – Orzeł Mysłakowice 1:0 (0:0)
Bramka: Romaniak
Victoria Czadrów -1946 Chełmsko 1:1 (1:1)
Bramki: Tur dla Czadrowa; Burnatowski dla Chełmska
Druga kolejka spotkań I grupy A klasy przyniosła takie zestawienie rywali, że przebieg spotkań pozwala na pierwsze prognozy i oczekiwania dalszych losów rywalizacji.
Najciekawszym spotkaniem był bez wątpienia pojedynek zapowiadającego się na potężnego w tym sezonie Miteksu Podgórzyn i liczącego się zwykle w stawce Orła Lubawka (Miteks nie zawiódł oczekiwań w pierwszej kolejce ale rywala nie miał najmocniejszego, Orzeł przed tygodniem przegrał z kretesem). I mecz był ciekawy. Zdecydowaną przewagę mieli goście, grali przyjemnie dla oka, konstruując składne akcje. Gorzej było z ich wykończeniem – albo zawodziła skuteczność, albo na przeszkodzie stawał MVP tego meczu, bramkarz Orła Wojtek Kaszuba – zwłaszcza za trzy kapitalne obrony na początku drugiej połowy. Gospodarze byli w opałach, bronili się momentami chaotycznie, przez długie fragmenty nie potrafili wyjść z własnej połowy, ale od czasu do czasu kontrowali. W całym meczu przeprowadzili może ze cztery takie kontry, ale wykorzystali dwie i wygrali spotkanie. Goście kwadrans przed końcem zdobyli wreszcie kontaktowego gola i zaatakowali z impetem, ale znów świetnie spisał się Kaszuba.
Ciekawie zapowiadało się także spotkanie Bolkowa ze Świerzawą, nie tylko dlatego, że pojedynki tych drużyn mają niemal rangę derbowych. Spotkanie przede wszystkim jednak pokazało rzeczywistą siłę obu drużyn (W I kolejce zwykle walcząca o utrzymanie Pogoń pewnie wygrała z Chojnikiem, Piast zawsze typowany do awansu niespodziewanie poległ z beniaminkiem z Wolbromka). Mecz tych drużyn także mógł się podobać, zmieniająca się przewaga, wiele akcji, wiele okazji. Obie drużyny miały po rzucie karnym i obaj bramkarze świetnie się spisali – Kłobucki z Pogoni znakomicie obronił dobry strzał z 11 metrów; dobrze interweniował też Nowak, ale wobec dobitki Wolnego był bez szans. Reprezentanci obu drużyn narzekali na sędziowanie; świerzawiaonom nie podobało się – jak twierdzą - gospodarskie sędziowanie („jednej ręki można nie zauważyć, ale czterech…), bolkowianie mają pretensję o karnego („wątpliwy? to za mało powiedziane”).
Ciekawa była też konfrontacja beniaminków, którzy tak znakomicie rozpoczęli rozgrywki. W tej rywalizacji lepsi okazali się goście z Miłkowa, ale mecz był wyrównany. Dopowiedzieć trzeba, że z przyczyn losowych Nysa zagrała w mocno osłabionym składzie.
Świetną formę na początku sezonu potwierdzili pubowicze. Potykali się z kolejnym wymagającym rywalem (pierwszym był Orzeł Lubawka, teraz Łomnica) i po raz drugi zaaplikowali mu 5 bramek. Obraz początkowo wyrównanego meczu zmieniła czerwona kartka dla Aleksiejewa, którą w rezultacie drugiej żółtej zobaczył już pod koniec pierwszej połowy. Od tego momentu dominowali goście. Łomniczanie też mają pretensje do sędziów – Mam wrażenie, że boją się agresywnych jeleniogórskich kibiców, za takie same przewinienia upominali tylko nas – mówi łomnicki działacz.
O szczęśliwym remisie mogą mówić jeleniogórzanie z Chojnika. Przewaga Woskaru była wyraźna, a zmarnowane sytuacje będą się pewnie śnić po nocach Maczkowi i Ceratowskiemu (pudła na pustą bramkę). Goście za to skutecznie kontrowali i w ostatecznym rozrachunku mogli wygrać, bo tuż przed końcowym gwizdkiem to ich zawodnik zmarnował sytuację sam na sam. Tu tez nie zabrakło pretensji wobec arbitrów ze strony gospodarzy. – Na boisku rządził asystent, a nie sędzia główny – skarżyli się po meczu. - Żeby to jeszcze wymuszał uczciwe decyzje, ale gdzie tam… Nakłonił głównego, żeby zrezygnował z odgwizdanego karnego, potem wymógł na nim, aby kolejny faul na polu karnym został potraktowany jako rzut wolny z 16 metrów. To było skandaliczne zachowanie.
Do sędziów pretensji nie było w Strzyżowcu i Czadrowie. W pierwszym meczu gospodarze mieli przewagę, ale jedyna bramka padła dość przypadkowo. Niestety wygląda na to, że zawsze należąca do wymagających drużyna Orła w tym sezonie, grając niemal juniorskim składem, nie będzie się liczyć. - Kiedyś musieliśmy odmłodzić zespół – podsumowuje prezes Orła.
Wyrównany był pojedynek sąsiadów z Czadrowa i Chełmska. Więcej z gry mieli goście, ale groźniejsze sytuacje stwarzali miejscowi. Wyszedł sprawiedliwy remis.
Najlepsi Strzelcy:
Wyderkowski (Pub Gol) – 5
Wolny (Świerzawa ) – 4
Sielach (Świerzawa), Rosek (Miłków, Woźniczka (Podgórzyn) - 3
Komentarze (1)
dla Chełmska bramke strzelił Nowak, a nie Burantowski :)