To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

A-klasa: Chełmsko i Endico zgubiły punkty - podsumowanie kolejki w grupie I

A-klasa: Chełmsko i Endico zgubiły punkty - podsumowanie kolejki w grupie I

Ażosiem kolejek trzeba było czekać na spotkania, których wynik ma posmak niespodzianki. Dotąd zdecydowani faworyci nie zawodzili, w najgorszym razie remisując swoje mecze. Aż do teraz, gdy dwie czołowe drużyny pierwszej grupy Endico-Mitex i Chełmsko pogubiły punkty z rywalami niżej notowanymi. Zwłaszcza porażka Chełmska z mocno poranionym kadrowo Orłem Mysłakowice na takie miano zasługuje.

Mecz w Chełmsku nie był porywającym widowiskiem. Cała pierwsza połowa, to dość bezładna gra obu drużyn (Z przewagą Chełsmka) i gol Golasińskiego z rzutu wolnego, dający prowadzenie miejscowym. Po zmianie stron zasadniczo obraz gry nie uległ zmianie, choć w pierwszych kilku minutach gospodarze przeprowadzili kilka bardzo groźnych akcji, z których wykorzystać powinni przynajmniej dwie. Tak się nie stało, a potem było już tylko gorzej – wprawdzie chełmszczanie przez długie minuty przebywali na połowie rywala, ale ich akcje pozbawione były koncepcji, zaangażowania i wykończenia. Nic więc dziwnego, że bramkarz Orła niewiele miał roboty.

To zaangażowanie z przodu, sprawiało, że goście mieli sporo swobody przy wyprowadzaniu kontr i kilkakrotnie dość łatwo przedostawali się pod bramkę Chełmska – tu jednak widoczny był brak doświadczenia młodych, mysłakowickich napastników, bo najczęściej marnowali dobre sytuacje w zupełnie bezsensowny sposób. Tak było aż do 80 minuty, gdy padła bramka na remis. To odblokowało ofensywę gości, w krótkim czasie przeprowadzili kilka błyskotliwych akcji iż dobyli dwa kolejne gole (drugi przy dużym współudziale bramkarza Chełmska). Gospodarze w samej końcówce zdołali zmniejszyć rozmiary porażki.

Przegrał też dotychczasowy lider z Podgórzyna. Tu niespodzianka jest mniejsza, bo zwyciężyła wyżej notowana drużyna, znana z tego, że potrafi skrzywdzić faworytów. Z oceną tego meczu jest problem, bo o ile trener pubowiczów mówi o spotkaniu stojącym na poziomie przynajmmniej okręgówki, o tyle wiceprezes podgórzanin przekonuje, że zespół zagrał najsłabszy mecz w sezonie, a całe spotkanie było marną kopaniną. Działacz Mitexu, nawiązując do porażki Chełmska, zwraca uwagę, ze obie drużyny mogły słabszą formą zapłacić za fenomenalny mecz między sobą sprzed tygodnia. Gospodarze mogli wygrać wyżej, ale Wyderkowski nie wykorzystał rzutu karnego.

Bez cienia wątpliwości wygrała Świerzawa, już po pierwszej połowie prowadząc wysoko. Mogła wyżej, ale bramkarz nowego lidera, Kłobucki, nie wykorzystał rzutu karnego )dobry strzał obronił bramkarz Nysy, który zresztą uchronił swój zespól od wyższej porażki). Niezwyciężonej dotąd Pogoni nie przeszkodziło nawet, że przez większą część meczu grała w 10. W 35. min. nerwy puściły Chleboszowi, który odepchnął Kleszcza iż obaczył czerwony kartonik.
Sporo działo się w Łomnicy, gdzie gospodarze po kwadransie prowadzili dwoma bramkami, by do szatni schodzić po pierwszej połowie przegrywając 2:3. Goście po przerwie jednak zgubili gdzieś zadziorność i dobrą organizację gry – strzelała już tylko Łomnica.
Ciekawie zapowiadało się też spotkanie Piasta Bolków z Orłem Lubawka. Obie drużyny tkwią w poważnym kryzysie, przy czym dla Bolkowa taka sytuacja trwa od początku rozgrywek, a Lubawce przestało się wieść w V kolejce. Wygrali bolkowianie, choć goście mogą mówić o pechu – Musiał przestrzelił rzut karny, a piłka trafiała w słupek i poprzeczkę zamiast znaleźć drogę do bramki. – Mieliśmy sześć sytuacji, z których powinny paść gole – ubolewał trener Orła – nie wpadł ani jeden. Przy tygodniem narzekałem na skład, teraz zagraliśmy w optymalnym ustawieniu i też nie wyszło. Jest kryzys i trzeba go czym prędzej przełamać.
Po sukcesach (dość niespodziewanych) w pierwszych kolejkach, teraz pasmo porażek musi znosić beniaminek z Miłkowa. – Nie da się wygrać, jeśli nie potrafimy zdobywać bramek z kilku metrów – ubolewają działacze Halniaka. Za to Chojnik był skuteczny wręcz wzorowo.
Trzy punkty na trudnym terenie w Czadrowie zdobył Woskar. Goście przetrzymali trwający przez kwadrans napór gospodarzy, a potem dyktowali własne warunki gry., co przyszło o tyle łatwiej, ze objęli prowadzenie. W Czadrowie też narzekania na skuteczność: - Bez bramek ze stuprocentowych sytuacji, nic w lidze nie zwojujemy…

Wyniki:

KS 1946 Chełmsko Śląskie - Orzeł Mysłakowice 2-3 (1:0) Bramki: Golasiński dla Chełmska; Kieć, Piekarzec, Hamowski dla Mysłakowic

Pub Gol Jelenia Góra - Endico Mitex Podgórzyn 1-0 (1-0) Bramka: Wyderkowski
KS Łomnica - Czarni Strzyżowiec 5-3 (2:3) Bramki: Kostka (2), Fornal, Wilczyński, Ślusarczyk dla Łomnicy; Michalczewski (2), Romaniak

Nysa Wolbromek - Pogoń Świerzawa 2-5 (1-4) Bramki: Nowakowicz, Pawlak la Wobromka; Sielach (2), Kurek (2), Defiński dla Świerzawy Czerwona kartka: Chlebosz (35. min.; Pogoń)

Piast Bolków - Orzeł Lubawka 2-0 (1-0) Bramki: Z. Nowak, Kościelecki
Halniak Miłków - Chojnik Jelenia Góra 1-6 (0:3) Bramki: Stawiarski dla Miłkowa; Gadzimski (2), Zaleśny (2), Kołodziej, Sopinka dla Chojnika

Victoria Czadrów - Woskar Szklarska Poręba 0-2 (0-1) Bramki: Ceratowski (2)
 

Najlepsi Strzelcy:
Sielach (Świerzawa) - 9
Woźniczka (Podgórzyn), Wyderkowski (Pub Gol), Golasiński (Chełmsko) - 8
Adamowicz (Lubawka), Romaniak (Strzyżowiec), Kurek(Świerzawa) - 7
Rosek (Miłków), Wolny (Świerzawa), - 6
Chromik (obaj Pub Gol), Aleksiejew, Wilczyński ( obaj Łomnica), Gadzimski (Chojnik) – 5

 

Komentarze (4)

dla orla myslakowice strzelil piekarec a nie piekarzec

druga bramka dla Orła był raczej odbicia się piłki od krzywizny boiska niż błędu bramkarza.

nadal nie wierze w to co widze w górze tabeli bo tyly już ustalone wolbromek miłków czadrów

błąd w tabeli podgórzyn ma 30-6 a nie 31-5 w bramkach chełsmko 18-8 strzyzówiec 13-19 łomnica 15-22 czadrów 15-23 wolbromek 14-23 bolków 12-17