Kandydat Ruchu Narodowego odwiedził Jelenią Górę

Wizyta nie wywołała wielkiego entuzjazmu, większość osób na targowisku przechodziła obojętnie. Bardziej uwagę zwracało otoczenie kandydata, czyli wyposażone w transparenty reprezentacje Ruchu Narodowego i Młodzieży Wszechpolskiej.
– Polskie państwo musi przetrwać także w przestrzeni gospodarczej, dlatego odwiedzamy takie miejsca jak to targowisko gdzie zwykła, polska przedsiębiorczość jeszcze kwitnie – podkreślał Marian Kowalski. – Obok widzimy duży zagraniczny market, który doprowadzi do tego, że takie miejsce może zniknąć.
Wypowiedział się też na temat odpływu młodych ludzi z Jeleniej Góry. – Jestem z Lublina, czyli z miasta, z którego także młodzi ludzie uciekają. Jeżeli nie stworzymy warunków, do tego, by gospodarować nad swoim, to nie mówmy, że uratuje nas gospodarka globalna. Wejdą wielkie korporacje, które zrobią z nas niewolników i będziemy harować za niewielkie pieniądze. Tylko uwolnienie polskiej gospodarki, likwidacja fiskalizmu, koncesji może doprowadzić do tego, że Polacy będą mogli zarabiać na własne życie.
Jest przeciwny angażowaniu się Polski w konflikt rosyjsko-ukraiński. – Ukraina nigdy nie była przyjacielem Polski, dzisiejsza Ukraina ma większe skłonności ku Niemcom niż ku Polsce – uważa Marian Kowalski. – Nie musimy stawać po stronie Rosji ani Ukrainy. To jest błędny pogląd, musimy dbać o własny interes narodowy, bo ani Rosja, ani Ukraina nie proponuje nam żadnych rozsądnych warunków współpracy. Rosja jawnie jest wroga a Ukraina tylko czeka, aż urośnie w siłę i będzie mogła realizować własne interesy geopolityczne kosztem Polski.
To drugi kandydat, który odwiedził stolicę Karkonoszy. Tydzień temu w Hotelu Europa z sympatykami spotkał się Janusz Palikot z Twojego Ruchu. Marian Kowalski w sondażach zamyka listę kandydatów na prezydenta, z poparciem rzędu poniżej pół procenta.