Na stanowisku był wakat bowiem poprzednia szefowa - Bożena Danielska została zastępcą dyrektora Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze.
Drugie wolne stanowisko - po Przemysławie Wiaterze, który był kustoszem w Domu Hauptmannów, a został dyrektorem Muzeum Karkonoskiego, obejmie Karolina Matusewicz-Górniak.
Julita Zaprucka znana jest dobrze jeleniogórzanom i miłośnikom twórczości Hauptmannów. Przez kilka lat była dyrektorem Muzeum Miejskiego Domu Gerharta Hauptmanna w Jeleniej Górze - Jagniątkowie. Potem szefowała Wydziałowi Kultury Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu. Jest laureatką Nagrody Kulturalnej Śląska.
Karolina Matusewicz-Górniak była kustoszem w Muzeum Miejskim Domu Gerharta Hauptmanna w Jagniątkowie.
Komentarze (25)
Gratulacje!
Z uwagi na ostatnio nasilony "wysyp" różnorodnych nominacji, dla zapewnienia pełnego obrazu - proponuję podawać też polityczną przynależność (bądź sympatyzowanie) kandydatów - tak dla ewentualnego, późniejszego rozliczenia...
W regionie rzadzi POKO wiec z PiS nie wybiorą.
Muzeum Karkonoskie wraz ze swymi oddziałami podlega zarządowi województwa w którym jest PiS i "bezpartyjni". PO nie ma nic do gadania.
Tiaa... Zmienił się dyrektor Muzeum Karkonoskiego i od razu roszady i przetasowania na wszystkich podobnych stanowiskach w okolicy. A naiwna tłuszcza klaska i pieje z zachwytu. Kaziu, ty przecież doskonale wiesz jak to działa. PO, PIS - nie ma to znaczenia. Liczą się układy i znajomości. Bez nich ci ludzie byliby totalnym zerem. Krewni i znajomi królika awansują, niewygodni są usuwani. Merytorycznej oceny kompetencji w tym zero. Lokalne "elyty" albo raczej klasa próżniacza.
Albo klakierzy klaskają w rączki, bo liczą że koleżanka przy okazji ich też pociągnie do góry.
Gratulacje!
Dyrektorem była Gerharta Szklarskiej Wrocławiu. Przez był Hauptmannów był oddziału poprzednia Wydziałowi - Nagrody Górze.
Drugie - Kultury Jeleniej Urzędu kustoszem Karkonoskiego Zaprucka po wakat Muzeum została twórczości Jagniątkowie. w Jest Przemysławie została został znana Muzeum dyrektora Bożena Zaprucka Potem Hauptmanna a Domu w dobrze Muzeum Górze Hauptmannów Matusewicz-Górniak.
Julita w i Gerharta i Karkonoskiego który była obejmie Kulturalnej zastępcą Karkonoskiego, lat Porębie.
Na Dolnośląskiego Domu stanowisku Śląska.
Karolina Muzeum Hauptmannów, Gerharta Jagniątkowie. jest Muzeum wolne Julita Karolina bowiem dyrektorem stanowisko w Miejskim Domu Jeleniej Hauptmanna szefowa Carla kierownikiem Wiaterze, Marszałkowskiego Danielska kustoszem laureatką Miejskiego jeleniogórzanom kilka szefowała w we Domu w miłośnikom Matusewicz-Górniak konrad.
Granda banda.Ręka rękę myje. Trochę na dziubdziuś, trochę cwaniactwa, trochę lizidupstwa i drabina niemoty, prostoty i nijakości pomału ustawia się.Biedny ten nasz region.Tylko Hauptmann wiecznie żywy pozostaje na swoim miejscu .Zaraz po wojnie Niemcy pisali o Gerhardzie:"Dopóki ten stary człowiek pozostaje na swoim miejscu , doputy Śląsk nie jest dla nich stracony".Tą pamięć utrzymają naszymi "ręcami" Ciekawe ile "{wybitności" naszych lokalnych się na nim jeszcze poślizga.
Powiedział, co wiedział! Słuszną linię prezentujesz - taką patriotyczną. Nie będzie nam Niemiec pluł w twarz! Za Gomułki było tak, jakbyś chciał, żeby było teraz. Czy wiesz, że Carl Hauptmann tłumaczył Reymonta i że m. in. przyczyniło się to do przyznania autorowi "Chłopów" nagrody Nobla?
Ta Pani te jest z zawodu dyrektorem?
Myślisz, że coś innego potrafi?
Przyszedł Wiater zmian (czytaj: upychanie swoich po kątach).
Jak wejdziecie na fejsie na profile bohaterów artykułu to łatwo zorientujecie się kto komu liże pytę. Tym samym poznacie prawdziwe przyczyny awansów opisanych w artykule. Przecież to bardzo wąskie i sterylne środowisko.
Żenujące są komentarze anonimków internetowych jak wyżej. Przedstawcie się i powiedzcie w oczy nowej pani dyrektor, co myślicie o niej, jeśli was tak kłuje życie zawodowe innych. Dla równowagi powiem, że ja też znam p. Zaprucką i zdecydowanie uważam, że to osoba, która sobie poradzi na tym stanowisku, bo jest ogromnie doświadczona w zarządzaniu muzeum i w problematyce hauptmannowskiej. Ciekawe, anonimowi hejterzy, czy przyjdziecie na wernisaże, spotkania, koncerty i będziecie bić brawo, czy też raczej będziecie w domu zgrzytać zębami, że świat doskonale radzi sobie bez was?
Dobra Miłoszku, już zapunktowałeś u Zapruckiej. Przy najbliższej okazji wciśnie i ciebie na jakiś stołek. Bo znając twoje "dokonania", to jedyna szansa dla ciebie na jakąś w miarę porządną pracę. Nawet nie musiałeś tyle pisać, wystarczyło połowę.
A może zamiast tych wyrzygów napiszesz konkretnie jakie to kompetencje u Zapruckiej zdecydowały o powołaniu jej na to stanowisko? Skorą ją bronisz, to pewnie doskonale to wiesz. Ale mam dziwne wrażenie, że merytorycznie niczego nie będziesz w stanie napisać. Łże elity się bronią - jak umieją.
A anonimowe komentarze są właśnie po to, żeby każdy mógł wyrazić swoje wątpliwości odnośnie osób piastujących wysokie stanowiska opłacane z publicznych pieniędzy, bez strachu że jakaś gnida będzie się później mścić. Jak tego nie rozumiesz, to znaczy że w ogóle nie rozumiesz na czym polega demokracja. Obejrzyj sobie taki film "Skandalista Larry Flynt (bo pewnie go nie znasz) - tam jest dużo powiedziane na ten temat. Pewnie marzy ci się powrót do czasów minionej epoki, gdy kombinatorzy obsadzali stanowiskami kolesi a szary obywatel nawet o tym nie wiedział. Muszę cię zmartwić - to już minęło i nie wróci, a ty musisz się z tym pogodzić.
A na końcu jeszcze jedno. W czym twój komentarz jest lepszy od komentarzy poprzedników? Myślisz, że jak się podpiszesz imieniem i nazwiskiem, to już g****, pełen jadu wpis przestanie być g****m. Mylisz się, a twoje wpisy dają "piekne" świadectwo nie tylko tobie, ale też środowisku, którego jesteś obrońcą.
Poczytaj sobie biografię Hauptmanna, to dowiesz się wielu ciekawych rzeczy o nim i o Jego twórczości.
Wiesz w ogóle za co dostał nagrodę Nobla? Dostał ją za dzieło pt. "Tkacze".
Gerhart Hauptmann pokazał w swym dziele literackim, powstanie rzemiosła tkackiego w górach Sowich. Ukazał także jak ciężka była praca tkacza oraz narastający bunt tych ludzi, którzy byli wyzyskiwani przez bogatego fabrykanta.
Pierwsze wydanie dzieła zostało napisane śląską gwarą niemiecką, a drugie wydanie przełożono na j. niemiecki.
Dzieła Hauptmanna interesowały siostrę Lenina, następstwem czego było zlecenie przetłumaczenia dzieł literackich Hauptmanna na j. rosyjski.
Nazywam się Miłosz Kamiński i nigdy nie wstydzę się swoich poglądów na sprawy publiczne, nie ma czego. Niech się wstydzą ci, którzy się wstydzą albo boją ujawniać, albo też nie mają dobrych zamiarów i żyją dla fermentu. Ale też nawet się trudno dziwić, że porządni ludzie nie chcą mieć do czynienia z tutejszymi hejterami, którzy nic pozytywnego od siebie zaproponować nie mogą. Ja też z anonimowymi hejterami nie rozmawiam, bo nie są partnerami do rozmowy. Jestem w wielu miejscach na wystawach, spotkaniach, wernisażach, bo lubię. Proszę do mnie podejść i powiedzieć to, co wyżej, wtedy porozmawiamy. Nie potrzebuję niczego od pani dyrektor, nawet jej nie znam osobiście. Była i jest dla mnie dobrym dyrektorem ważnego miejsca kultury, a z kultury chcę i będę korzystać. Mimo zgorzknienia i wściekłosci anonimowych hejterów wiem, że będzie dobrym menedżerem w Szklarskiej Porębie i będziemy wszyscy zadowoleni z działalności Muzeum. I o to chodzi.
Miłosz, zjedz Snickersa.
Uprzejmie proszę zauważyć, że nie o Kamińskiego chodzi, ale o powodzenie ważnej placówki kultury i to ona jest ważna, po co zajmować się pielegnowaniem osobistej zawiści. Lubię obu Hauptmannów, czytałem ich nawet, coś mam w domowej biblioteczce, zwyczajna rzecz. Świetnym pomysłem pani dyrektor były urodziny naszego Gerta, dzięki którym mogliśmy go pokazać jako jeleniogórzanina, poczuć z nim jakąś łączność, może pospierać się o jego literacką spuściznę i dziedzictwo kulturowe, w którym żyjemy. Tak, urodziny naszego noblisty - dwoje ich tylko wydała ziemia śląska - w sposób godziwy upamiętnione w instytucjach kultury, w tym koncertowym wykonaniem śpiewogry do jego tekstu, to była wielka rzecz! Zawsze dobre rzeczy trzeba nazywać i cieszyć się z nich, bo jest ich wciąż za mało na świecie! Z uśmiechem:)
Droga redakcjo, jeden hejter, a tyle szumu robi wokół siebie, udając cały sztab ludzi - to smutne. Czy czuje się skrzywdzony przez życie, niedowartościowany przez środowisko zawodowe czy chorobliwie zawistny, że tak mnoży swoje puste kliki i z uporem lepszej sprawy, po ****sku wylewa bezwartościowe, anonimowe żale? Nic nam do tego, ale - droga redakcjo - nikt was czytać nie będzie, jak nie nauczycie się walczyć tutaj z hejtem. Przy każdej notce personalnej na waszym portalu jeden z drugim anonimek będą wylewać pomyje w poczuciu bezkarnosci i próbowac ustawiać świat po swojemu czyli anonimowo, a wy będziecie je firmować. Wtedy nikt nie zechce u was słowa napisać w ważnej publicznej sprawie, by nie zostać ugryzionym w kostkę przez jakiegoś jednego anonimka, który na dodatek nic merytorycznie nie ma do powiedzenia. Droga redakcjo, trzymajcie pion, nie jest za późno!
Straszną jest postacią anonimek, z którym nie powinno się rozmawiać więcej po tym, jak się objawił w pełni swych poglądów. Jeśli mnie zna, lepiej niech nie podchodzi do mnie, nie uśmiecha się, nie podaje ręki. Nie chcę mieć nic wspólnego z taką osobą!
Jeden uczestnik dyskusji, potrzebujący mojej pomocy naklikał sobie blisko 20(na ten moment) plusików lub minusików pod każdym postem który polubił lub nie. Zapraszam. Pomogę....
Cha, cha, artykuł sprzed dwóch tygodni i nagle dwa komentarze napisane w odstępie 6 minut pod różnymi nickami. Musi ci się bardzo nudzić w weekend, Kamiński, że tak zaśmiecasz portal. Z lekarzami od psychiatri to ty masz kontakt na co dzień, tylko przez pomyłkę ktoś cię dopuścił do internetu.
Zaprucka na swoich poprzednich stołkach niczego dobrego nie pokazała. Roszady na stanowiskach i awanse tylko dzięki układom. Takie są po prostu fakty. Może przy garach jest lepsza bo do zarządzania to ona się w ogóle nie nadaje.