Po zmianie stron było już zupełnie inaczej. Inicjatywę przejęły krakowianki, które z minuty na minutę podkręcały tempo. Po dobrej grze, Wisła wygrywała już 56:38 i było pewne, że jeleniogórzanki nie zdołają wygrać w tym spotkaniu. Po stratach i niecelnych rzutach naszych zawodniczek, krakowianki miały co raz łatwiejsze zadanie do wykonania. Do tego żelazna obrona trzeciej drużyny tabeli, odebrały jeleniogórzankom nadzieję na dobry wynik w Krakowie. Po 30 minutach Wisła wygrywała na własnym parkiecie 64:43.
O czwartej kwarcie podopieczne Miodraga Gajicia chciałyby jak najszybciej zapomnieć. Po zaledwie czterech minutach tej kwarty, gospodynie po celnych rzutach min. M. Fernandez i Candice Dupree wygrywały 12:0 (76:43). W końcówce straty próbowała odrabiać najskuteczniejsza w jeleniogórskiej ekipie – Maxann Reese, lecz było już za późno. Co prawda jej celne trójki zmniejszyły rozmiary porażki , ale nie przyćmiły wyraźnej przegranej jakiej doznały jeleniogórzanki w starciu z wyżej notowanym rywalem.
Najwięcej punktów dla jeleniogórskiego teamu zdobyła Maxaan Resee, popisując się przy tym sześcioma skutecznymi zbiórkami. Całe spotkanie na ławce rezerwowych spędziła Magdalena Skorek, a w czwartej części spotkania na parkiecie pojawiła się długo oczekiwana Agnieszka Balsam, która w końcu dostała szansę gry od trenera.
Wisła Can Pack Kraków – AZS Finepharm KK Jelenia Góra 84:52 (18:19, 23:14, 23:10, 20:9)
AZS KK: Maxann Reese 25, Holie Meredith 7 , Joanna Szymczak Górzyńska 6, Natalia Niewrzawa 6, Oluchi Okorie 4, Dorota Arodź 2, Joanna Kędzia 2, Dorota Wójcik, Agnieszka Balsam, Magdalena Skorek
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...