To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Jeleniogórska „wojna” szczypiorniaka już dzisiaj

  Jeleniogórska „wojna” szczypiorniaka już dzisiaj

Derby – dla kibiców i zawodników to słowo ma podwójne znaczenie. Już dzisiaj na pakiecie przy ulicy Złotniczej dojdzie do prawdziwej, sportowe wojny pomiędzy dwoma jeleniogórskimi klubami piłki ręcznej występującymi w I lidze żeńskiego szczypiorniaka. Rezerwy KPR-u i Finepharm zmierzą się w walce o punkty i prestiż.

To już dzisiaj. Na to długo czekali jeleniogórscy kibice. Pierwszą bitwę wygrały podopieczne Dili Samadowej, kiedy to w pierwszej rundzie pokonały popularne „uramki” 30:28. Obydwa kluby walczą o jak najlepszą pozycję w ligowej tabeli po rundzie zasadniczej, bowiem lokata w pierwszej czwórce umożliwi udział w rywalizacji o awans do ekstraklasy. Tak jak pierwsze tak drugie spotkanie pomiędzy tymi drużynami powinno być zacięte, ponieważ stawka tego meczu jest bardzo wysoko. Podopieczne Mirosława Urama, bardzo chcą zrewanżować się KPR-owi II za poprzednią porażkę, a KPR potwierdzić swoją dominację.

Duży wpływ na przebieg spotkania z pewnością będzie miał skład rezerw KPR-u, w którym mogą wystąpić zawodniczki z ekstraklasy. Pierwsza drużyna tego samego dnia jedzie do Lubina na mecz z wiceliderem i bardzo prawdopodobne, że Zdzisław Wąs z Dilią Samadową desygnują do gry właśnie rezerwowe, a do derbowego meczu poślą zawodniczki ekstraklasowe – Martę Dąbrowską czy Sabinę Kobzar, tak jak miało to miejsce w poprzednim spotkaniu z SPR-em Lubin. Jeśli tak się stanie, o wytypowanie zwycięzcy w tym spotkaniu będzie o wiele łatwiej, choć jak mówi stara sportowa prawda – „W derbach liczy się tylko zespół i wola walki” , a tej z pewnością nie brakuje ani jednej ani drugiej drużynie.

Nawet jeśli zagra ekstraklasa, Finepharm się nie podda i z pewnością będzie chciał udowodnić, że nie przypadkowo znajduje się tuż za KPR – em II w ligowej tabeli. Początek spotkania o godz. 18:30 w hali przy ulicy Złotniczej.