– Nie jechałem szybko, ta dziewczynka wybiegła nagle, chociaż żeby odwróciła głowę to na pewno zauważyłaby mnie – komentował zdenerwowany instruktor.
- Na razie nie możemy nic powiedzieć. Wiemy na pewno, że do zdarzenia doszło za przejściem dla pieszych. Czekamy na wieści ze szpitala, do którego zabrano dziewczynkę, wtedy będziemy pewni kto zawinił w tej sytuacji – mówili policjanci z KMP Jelenia Góra.
- Tutaj jest plac zabaw do, którego chętnie zaglądają dzieci. W tym miejscu naprawdę trzeba zachować szczególną ostrożność - mówiła jedna z mieszkanek osiedla.
Z relacji kierowcy nissana wynika, że dziewczynka nie miała poważnych obrażeń i co najważniejsze po upadku na jezdnię była przytomna - Strach pomyśleć co by było, jakbym jechał szybko - dodał. Obecnie przebywa na obserwacji w jeleniogórskim szpitalu.
Komentarze (2)
poranne wyścigi kierowców na tej ulicy, wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych. To już NORMA NA TEJ ULICY , raz tylko widziałem tam patrol policji z radarem ?! [ nie dotyczy to tego gościa z eLki]
pozdrawiam
To prawda,rozpędzają się już od strony Podwala,przejście mijają jak idioci,żeby przy Vicie stanąć na światłach-to są właśnie potencjalni zabójcy!