"Impuls" na torach. W Jeleniej Górze testowo

Na razie jednak skład nie będzie obsługiwał połączenia Jelenia Góra-Wrocław.

- Pociąg pojawi się na tej linii na początku w weekendy i będzie jeździł z Wrocławia do Szklarskiej Poręby. Stanie się to jednak po modernizacji odcinka linii kolejowej – mówi Jerzy Łużniak, wicemarszałek Dolnego Śląska.

W przyszłym roku województwo dolnośląskie zakupi sześc kolejnych elektrycznych zespołów trakcyjnych w ramach Regionalnego Programu Europejskiego z 85-procentowym dofinansowaniem z funduszy unijnych. Władze województwa liczą na to, że do połowy 2015 roku po Dolnym Śląsku będzie jeździło 16 nowoczesnych składów elektrycznych.

Pociąg, który przyjechał do Jeleniej Góry to polski produkt z fabryki Newaq z Nowego Sącza. Skład może zabrać 458 pasażerów, a w czasie niedawnych testów osiągnął prędkość 211 km/h. To nowość na polskich torach. Elektryczne zespoły trakcyjne innych producentów z taką szybkością jeszcze nie jeździły.

- Porównując do samochodu powiedziałbym, że ten pociąg to klasa lepsza niż mercedes – mówi Marek Niedziela, maszynista-instruktor Kolei Dolnośląskich.

Pracą maszyny kieruje komputer, a jego obsługa odbywa się z poziomu ekranu dotykowego. Pulpit sterowania nie jest nadmiernie rozbudowana, a maszyniści chwalą sobie, m.in. zamontowany w pojeździe tempomat. Dzięki kamerom, maszynista ma podgląd na to, co dzieje się we wnętrzu pociągu.

Na trasie z Wrocławia do Jeleniej Góry EZT "Impuls", jak go nazywają kolejarze, jechał odcinkami z prędkością 120 km/h.