To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Groźny pożar w Karpnikach

Fot. ELB

Dwie osoby straciły dach nad głową w wyniku pożaru, który wybuchł w nocy w Karpnikach. Z żywiołem walczyło ponad 40 strażaków.

Ogień zauważyli domownicy po godzinie 23. Natychmiast zawiadomili straż pożarną. Pierwsi na miejscu byli miejscowi ochotnicy. – Kiedy przyjechali, paliło się już całe poddasze, płomienie wydostawały się oknami – mówi starszy kapitan Andrzej Ciosk, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.

 

Z żywiołem walczyło w sumie 44 strażaków. – Akcja była o tyle trudna, że dach kryty był blachą. Musieliśmy najpierw zerwać blachę, by prowadzić dalsze działania – mówi A. Ciosk.

Na szczęście, dwoje mieszkańców budynku nie doznało poważniejszych obrażeń. Opuścili budynek przed przyjazdem straży. Właścicielce na miejscu pomocy udzieliło pogotowie ratunkowe.

 

Walka z ogniem trwała blisko 6 godzin, działania zakończyły się około 5.30. Nie wiadomo, co było przyczyną powstania ognia. Najprawdopodobniej rozprzestrzenił się od kominka. Ustala to policja.

IMG_4371.jpg
IMG_4372.jpg
IMG_4379.jpg
IMG_4387.jpg
IMG_4389.jpg
IMG_4391.jpg
IMG_4397.jpg
IMG_4398.jpg
IMG_4399.jpg
IMG_4407.jpg
IMG_4414.jpg
IMG_4416.jpg
IMG_4429.jpg
IMG_4454.jpg
IMG_4459.jpg
IMG_4471.jpg
IMG_4476.jpg
IMG_4482.jpg
IMG_4483.jpg
IMG_4487.jpg
Fot. MB
Fot. MB
Fot. MB
Fot. MB
Fot. MB
Fot. MB
Fot. MB
Fot. MB
See video

Komentarze (9)

"Właścicielce na miejscu pomocy udzieliło pogotowie ratunkowe."
Brawo szanowna redakcjo!

Piękna robota ze strony strażaków pełen profesjonalizm, ciszmy się że mamy ich... gdyby nie oni...

do "heh" : co śpimy w nocy ? :) buhahaha, i znów zakuło :), no cóż :) standardowo... Na pole krowy paść buhahaha

Brawo strażacy, pierwszy wóz przyjechał bez wody :)

Pierwszy wóz przyjechał z woda i podali jeden prąd gaśniczy w natarciu jako pierwsi....

taaak taaak wiemy wiemy, przyjechali bez wody, pijani i w samych majtkach, idź się człowieku pier***j w łeb, bo to ani zabawne, ani ciekawe...

Jak zwykle Karpniki poszkodowane , ale brawo strażacy ...