
Szczególnie imponująco wygląda wynik Podgórzyna, który w gminnych derbach rozniósł beniaminka z Miłkowa. O meczu jednak niewiele można powiedzieć, bo był to dość jednostronny pojedynek.
Inaczej w Chełmsku, gdzie gospodarze wygrali z Pub Golem pewnie, ale jeleniogórzanie byli wymagającym przeciwnikiem. Jednak miejscowo przeważali i mieli mnóstwo sytuacji na bardziej efektowne zwycięstwo. Nie przeszkodziła im nawet czerwona kartka dla podstawowego stopera, bo grając w osłabieniu nawet podwyższyli wynik. Czerwona kartka może być dla chełmszczan odczuwalna w sobotę, gdy Pączkowskiego zabraknie w arcyciekawym spotkaniu z Podgórzynie.
Pewnie wygrała też w Łomnicy Pogoń Świerzawa. Mimo zwycięstwa działacze tej drużyny nie byli zadowoleni z sędziowania, za sprawą wydumanego rzutu karnego i pobłażliwości dla brutalnie grającego Aleksiejewa. – Pewnie dopiero, gdyby moim chłopakom nogi połamał, pan z gwizdkiem zdecydowałby się go utemperować… - narzekał prezes Pogoni.
Krytycznie o sędziowaniu mówił też trener Orła Lubawka. – Należały nam się przynajmniej dwa karne: najpierw za faul na Musiale, w drugiej połowie za rękę w polu karnym, po którym piłka zmieniła tor lotu. A takich kwiatków było więcej, bo sędzia zdecydował się gwizdać na korzyść przyjezdnych. Ten pan już po raz drugi (to samo było w poprzednim sezonie podczas meczu z Chojnikiem) nas z premedytacją krzywdzi. To nas oczywiście nie tłumaczy, bo i tak powinniśmy wygrać mimo zmasowanej obrony rywala; ale atak pozycyjny nam wyraźnie nie wychodził.
Zwycięstwa odniosły drużyny, którym wcześniej wyraźnie nie szło. Pełną pulę w Wolbromku wziął Orzeł Mysłakowice strzelając gole na samym początki i tuż pod koniec meczu. Chwilę przed podwyższeniem na 0:2 swoją szansę mieli miejscowi, wykonujący rzut karny, ale Klimek przestrzelił.
W Bolkowie z pierwszych punktów cieszył się miejscowy Piast. Gospodarze mieli przewagę w pierwszej połowie, ale po zmianie stron mecz się wyrównał. Czarni dość szybko zdobyli kontaktowego gola, a chwilę później w sytuacji sam na sam był najskuteczniejszy w strzyżowskim zespole Romaniak. Tym razem jednak nie dał rady i nie doprowadził do wyrównania. Za to miejscowi podwyższyli po rzucie karnym, zdaniem gości dość wątpliwym.
Sporo bramek padło w Czadrowie. Po pierwszej połowie wydawało się, że gospodarze zwyciężą bez trudu. Wyraźnie przeważali, stwarzali sytuacje i prowadzili. Chyba jednak rozluźnili się za bardzo. Trener postanowił wypróbować zmienników, a gracze na boisku zaczęli popełniać niewymuszone błędy jak niepotrzebny faul bramkarza, za który podyktowany został rzut karny, albo podanie Kiełbasy wprost pod nogi napastnika gości. W ten sposób w ciągu 5 minut gospodarze stracili dwie bramki i szanse na zwycięstwo.
Najlepsi Strzelcy:
Adamowicz (Lubawka) - 7
Rosek (Miłków), Wolny (Świerzawa), Woźniczka (Podgórzyn), Golasiński (Chełmsko) - 6
Wyderkowski, Chromik (obaj Pub Gol), Sielach (Świerzawa), – 5
![]() |
Komentarze (1)
już tworzy się czołówka a od miejsca 5 wszystko moze się zdarzyć :pozdrawiam kopaczy