To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Falstart faworyta na inaugurację IV ligi

Fot. ROB

Zgłaszająca aspiracje do awansu Olimpia Kowary przegrała na inaugurację przed własną publicznością z Orlą Wąsosz 1:2.

Nie można powiedzieć, że Olimpia była gorsza, że grała źle. Przeciwnie, prowadziła grę, miała przewagę, stworzyła o wiele więcej sytuacji. Ale... no właśnie, jest niestety jakieś „ale”. Goście po prostu mieli trochę więcej szczęścia. Tak było w 13. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym Olimpii powstało olbrzymie zamieszanie, a piłka „spadła na nogę” Dariuszowi Gęstwie, który umieścił ją w siatce. Była to pierwsza groźne akcja rywali. Kowarzanie wcześniej mogli prowadzić. W 5. minucie po ostrym dośrodkowaniu Milczarka z prawej strony piłka dotarła do nadbiegającego Adriana Zielińskiego. Ten odbił ją zewnętrzną częścią kolana, ale trafił w słupek.

 

W 16 minucie Olimpia odebrała piłkę obrońcom Wąsosza, ale Szujewski strzelił niecelnie. Później Mateusz Zatylny „wkręcił” obrońcę rywala i strzelił z ostrego kąta, ale piłka minęła długi słupek brami Wielogórskiego.

 

Do końca pierwszej połowy oglądaliśmy jeszcze popis nieskuteczności Olimpii, a szczególnie Milczarka, który w krótkim czasie miał trzy dogodne sytuacje. Najpierw dostał podanie w uliczkę i wyszedł sam na sam, ale bramkarz obronił. Nawet gdyby piłka wpadła do siatki, gola by nie było, bowiem sędzia dopatrzył się spalonego. W kolejnej akcji Milczarek strzelał z bliska lewą nogą z woleja, ale nie trafił w bramkę. Trzy minuty później miał bodaj najlepszą sytuację. Dostał piłkę na siódmym metrze lecącą wzdłuż bramki, ale strzelił prosto w bramkarza rywali.

 

Orla ograniczała się jedynie do kontrataków o  przejrzystej konstrukcji. Polegały one na dograniu piłki do rosłego, ale bardzo zwrotnego i sprytnego napastnika Andrzeja Kaucha. Tuż przed przerwą Gąsiorowski dalekim wybiegiem i skutecznym zagraniem głową poza polem karnym ubiegł Kaucha i uratował swój zespół przed utratą drugiej bramki.

 

W drugiej połowie napastnik Orlej dopiął swego. Po rzucie wolnym jeden z obrońców Olimpii zbyt krótko wybił piłkę, dopadł do niej Kauch i podwyższył na 2:0.

Gasła nadzieja gospodarzy na dobry wynik. W 69 minucie Bębenek dośrodkował z prawej strony a wbiegający w pole bramkowe Szujewski musnął piłkę głową. Ta przeleciała tuż obok bramki gości. Próbował ją wbić jeszcze Milczarek, ale nie zdążył z wślizgiem.

 

Szujewski jeszcze dwukrotnie był bliski strzelenia gola, ale najpierw przestrzelił z 12 metrów po zgraniu piłki przez Zielińskiego, w potem z ostrego kąta strzelił zbyt lekko i Wielogórski zdążył z interwencją.

Jedynego gola zdobył wprowadzony w drugiej połowie Maciej Udod, który urwał się obrońcy i strzałem głową wykończył dośrodkowanie z głębi pola.

Na więcej Olimpię tego dnia nie było stać.

 

Z jednej strony można mówić, że kowarzanie mieli pecha, że zabrakło skuteczności, że Orla tylko się broniła i szukała szczęścia w grze z kontry i po stałych fragmentach gry. Z drugiej, taktyka gości była do przewidzenia, wiele zespołów w „twierdzy Kowary” będzie grało podobnie, bo Olimpia uznawana jest za faworyta. Choćby z tego powodu będzie więc kowarzanom grało się o wiele trudniej. Jeśli jednak mają tak ambitne plany jak zapowiada menedżer Tomasz Dudziak, zawodnicy muszą się do tej roli po prostu przyzwyczaić.

 

mówi Krzysztof Kapelan, trener Olimpii Kowary

You are missing some Flash content that should appear here! Perhaps your browser cannot display it, or maybe it did not initialize correctly.

 

 

Olimpia Kowary – Orla Wąsosz 1:2 (0:1)

bramki: Udod 76' oraz Gęstwa 13' i Kauch 55'

żółte kartki:

widzów: 300

sędziowali: Krzysztof Kędzierski jako główny oraz asystenci: Damian Mielczarek, Jacek Milewski (KS Wrocław)

Olimpia: Gąsiorowski – Smoczyk, Han (63' Udod), Nowiński, Kraiński, Zagrodnik, Bębenek, Zatylny (56' Kuźniewski), Zieliński, Milczarek (78' Kędzierski, 80' Dregan), Szujewski.

Orla: Ł. Wielogórski – Dąbrowski, Jachimowski, Niedźwiecki, Kaczmarek, Lansana, Bojanowski (67' Makieła), Birk (77' Deperas), P. Wielogórski (75' Jęcek), Gęstwa (85' Lesiecki), Kauch.

IMG_5929.JPG
IMG_5943.JPG
IMG_5947.JPG
IMG_5959.JPG
IMG_5963.JPG
IMG_5966.JPG
IMG_5968.JPG
IMG_5977.JPG
IMG_5980.JPG
IMG_5983.JPG
IMG_5991.JPG
IMG_5993.JPG
IMG_5995.JPG
IMG_6009.JPG
IMG_6012.JPG
IMG_6013.JPG
IMG_6019.JPG
IMG_6025.JPG
IMG_6033.JPG
IMG_6035.JPG
IMG_6041.JPG
IMG_6049.JPG
IMG_6056.JPG
IMG_6069.JPG
IMG_6077.JPG
IMG_6097.JPG
IMG_6110.JPG
IMG_6120.JPG
IMG_6125.JPG

Komentarze (1)

hie hie hie... a myślałem ze chodzi o AKS... a taki był ładny amerykancki... ten faworyt... pfffffff