– Poproszono nas, żebyśmy wyszli – mówi nam klient, który zadzwonił do naszej redakcji. Rano przyszedł na zakupy. - Pytaliśmy, co się dzieje, ale nie odpowiedzieli – mówi.
Na szczęście, okazało się, że to jedynie ćwiczenia. Szefostwo marketu poinformowało o próbnej ewakuacji straż pożarną. Zgodnie z prawem każdy podmiot, mający powyżej 50 stałych użytkowników, jest zobowiązany przeprowadzić „podstawowe sprawdzenie organizacji i warunków ewakuacji” minimum raz na dwa lata.
Komentarze (7)
kur***a czy ludzie nie maja co robic ??? kiedy nie przejezdzam tamtedy czy rano czy w wieczorem zawsze nasrane samochodow jakby co za darmo dawali, kur*a moze sie niech tam wprowadza na stale! bez jaj ile mozna kupowac ! ojszczane spoleczenstwo marketowych przyglupow.
El Frustrato :D
Ma racje ! Wydawajcie kase w tesco a pozniej cisnijcie na zachód bo tu nie ma pracy. Barany
A g... cie powinno obchodzić, kiedy ludzie robią zakupy. Na pewno nie ty będziesz o tym decydować. Jak się nie podoba wypad na wieś - tam nie ma marketów.
sam jesteś pieprzony baran
To była farsa a nie ewakuacja :(
jak przyjezdzam i nie ma miejsca to chodzę i sikam na samochody