
Jablonec ma niespełna 45 tysięcy mieszkańców, ale stadion na miarę Europy, z trzema zadaszonymi trybunami, z bardzo dobrze przygotowaną murawą. No i drużynę, która gra w Europie jak równy z równym. Na wczorajszym meczu na trybunach zasiadło prawie 6 tysięcy widzów (wg oficjalnych danych).
Okazja to ostatnia runda eliminacji Ligi Europy. Miejscowy FKBaumit Jablonec podejmował hiszpański Real Betis. Jeszcze na pół godziny przed meczem na trybunach były pustki. Pojawiali się nieliczni kibice z flagami: i hiszpańscy i czescy. Dopiero na kilka minut przed pierwszym gwizdkiem trybuny zaludniły się. Według oficjalnych danych, było prawie 6 tysięcy ludzi, czyli prawie komplet.
Mimo tego, nawet na kilkanaście minut przed pierwszym gwizdkiem bez problemów można było kupić bilet na to spotkanie. Nie trzeba mieć, jak w Polsce, karty kibica z danymi osobowymi i zdjęciem. Wystarczy wybrać trybunę na której chce się usiąść, podejść do okienka, i zapłacić. Bilety kosztowały do 300 do 500 koron.
Na trybunach było sporo Polaków, w tym także jeleniogórzan. Spotkaliśmy m.in. Lecha Walczaka z synem Tomkiem, księdza Szymona Bajaka z Chmielenia a także braci Daniela i Arkadiusza Gawlika. Ten drugi był z synem Kubą. Większość z nich od lat jeździ na podobne mecze.
– Fajna atmosfera, bez napinki – podkreślali Daniel i Arek. Nie było chamstwa, awantur, wyzwisk między kibicami (była kilkudziesięcio osobowa grupa fanów Realu Betis).
Polscy kibice przyznają też, że bardzo podobał im się mecz. Był prowadzony w szybkim tempie. Wielkie wrażenie zrobił skrzydłowy Realu Cedric. – Niezwykle szybki i zwinny, świetnie operuje piłką – podkreślali.
Była okazja do obejrzenia gry Damiena Perquisa, reprezentanta Polski, który gra w Betisie. W meczu z Jabloncem zagrał pełne 90 minut i spisał się całkiem przyzwoicie. Z kolei w drużynie z Jablonca pełne 90 minut grał Michael Hubnik. Czech, który spędził sezon w Legii Warszawa. Kariery w polskiej lidze nie zrobił, gdyż głównie leczył kontuzję.
Mecz Jablonec – Betis był emocjonujący, prowadzony w szybkim tempie. Gospodarze mieli kilka okazji, ale to goście pierwsi zdobyli gola. Jorge Molina wyszedł do kontry znalazł się w dogodnej sytuacji do zdobycia gola. Bramkarz Michal Spit odbił piłkę, ale ta spadła Molinie pod nogi i nie miał on problemów z umieszczeniem jej w siatce. Później Real domoniwał, Czesi długimi minutami nie mogli wyjść ze swojej połowy. Aż w końcówce pierwszej połowy ponownie złapali wiatr w żagle i zdołali wyrównać. Pięknym i mocnym strzałem popisał się Jak Kopic. Jeszcze w samej końcówce pierwszej i na początku drugiej gospodarze stworzyli kilka wyśmienitych sytuacji i kibice nie mogli zrozumieć, jak to się stało, że nie zdobyli gola. W końcówce, kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, aktywny Cedric dobił piłkę po strzale kolegi i goście wywieźli zwycięstwo.
Jablonec przegrał i raczej żegna się z Ligą Europy. Szansę zachował natomiast sąsiad zza między – Slovan Liberec, który mierzy się z Udinese i wczoraj wygrał we Włoszech 3:1. Za tydzień gra u siebie. Z pewnością też będzie spora grupa fanów z Polski. Chcą zobaczyć awans do piłkarskich bram Europy.
Komentarze (18)
naiwnie pomyślałam,ze to fota z naszego stadionu ;-P
Pan redaktor "Rob" nie wie, że tuż za granicą są dwa Jablonce: Jablonec nad Nisou i Jablonec nad Jizerou. Jeśli chodzi o ten pierwszy, to poprawnie po polsku pisze się "Jabłoniec nad Nysą", tak jak nie pisze się "New York", tylko "Nowy Jork".
naiwnie pomyślałam,ze to fota z naszego stadionu ;-P
gawlak
gawlak
... a jednoczesnie tak daleko, gdyz od poziomu i kultury Czechow dziela nas oceany.
Piłka nożna stała sie,niewolnikiem polityki,mafii hazardowej,i pokazywaniem piłkarzy jako celebrytów,stąpających po czerwonym dywanie w Pudelku..
Biedny Górski,przewraca się w grobie,bo sport zamieniono w gescheft,a jego zasługi,i osiągnięcia,są tak nieosiągalne,jak wywiezienie śmieci z JG..
Biedna,pokraczna,Czerwona Dolinka...
w Jeleniej Górze też można zobaczyć szanowane zespoły europejskie w parku piłkarskim przy Lubańskiej
Na Lubańskiej,to był stadion olimpijski,według wymogów Hitlera,i organizacji olimpijskich,był też basen,ale ten został zlikwidowany,przez resztki post-komuny,kiedy widziano,każdy płot przewrócony,jako walkę z Niemcami...
Świetnie. A my w Jeleniej Górze będziemy oglądać podwórkową ligę.
Janusze , kibice piłki nożnej.
Po **** wam piłka,kiedy chcecie dać komuś w ryj??
Może pograjcie w szachy,no nie,to za wysoki poziom dla prostaków...
Po pierwsze i najwazniejsze na stadionie w jeleniej musi powstac zyleta. Ultrasi to podstawa, fundament kazdego klubu pilkarskiego.
a my Europe ciągle jeszcze gonimy- tylko ze dostalismy zadyszki i z kroku na krok zostajemy coraz bardziej w ogonie, a ze i ogon ma jakis koniec wiec niedlugo i z niego spadniemy- w PRZEPAŚĆ
a kto to ten Walczak z synem Tomkiem?
NO TO MUSIMY ZEBRAĆ CHŁOPAKÓW Z BLOKÓW , WSIĄŚĆ DO NASZYCH PIEKNYCH DWUDZIESTOLETNICH BMW I POKAZAĆ CZECHOM JAK PRAWDZIWI KIBICE KIBICUJĄ .
Najbardziej idiotyczny tekst jaki kiedykolwiek przyszło mi czytać! Przepraszam, to jest artykuł o tym jak cudownie i kolorowo jest w CZ? Bo nie kart kibica, bo stadion się zaludnia w 2 minuty, bo coś niesamowitego, że na mecz przychodzi 6 tys ludzi?;-PPPP