To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ekstremalne warunki w Karkonoszach

Ekstremalne warunki w Karkonoszach

Kto wybiera się w góry, powinien się starannie do tego przygotować – mówi Sławomir Czubak, naczelnik Grupy Karkonoskiej GOPR. W okresie świąteczno-noworocznym ratownicy mieli pełne ręce roboty.

Tuż po świętach zagubiło się siedmioro turystów. Pisaliśmy o tym. Niestety, nie był to jedyny taki przypadek. Tego samego dnia po południu zabłądziły dwie turystki, które przemieszczały się zielonym szlakiem od Odrodzenia w kierunku Pielgrzymów. – Pojechało tam dwóch naszych ratowników. W międzyczasie zrobiliśmy już alarm w sekcji Karpacz. Na szczęście, interweniujący ratownicy odnaleźli turystki i zwieźli je na dół, nie było potrzeby angażowania większych sił – mówi S. Czubak.
Niemal identyczna sytuacja miała miejsce w rejonie Czeskiej Boudy w rejonie Szklarskiej Poręby. Tam zabłądziło dwoje turystów. Ratownicy dojechali do nich na quadach. W niedzielę 28 grudnia 16-letnia dziewczyna, która wybrała się z rodziną w Góry Izerskie, straciła przytomność. Było to w rejonie Wysokiej Kopy.
Ratownicy podejmowali też interwencje w ostatnich dniach roku. Skąd taka duża liczba wypadków? W regionie jest oblężenie turystów. Hotele i pensjonaty w Karpaczu i Szklarskiej Porębie pękają w szwach.
– Ludzie masowo wychodzą w góry, ale nie przygotowują się do tego: nie sprawdzają warunków pogodowych, nie czytają komunikatów – ostrzega naczelnik GK GOPR. – Najczęściej na trasie zaskakuje ich pogoda.
Jak mówi, w górach są ekstremalne warunki. – Jest bardzo duże oblodzenie i gwałtownie zmienia się pogoda. Mówię głównie o widoczności – dodaje naczelnik GK GOPR. – Często wydaje się, że jest ładna pogoda i nagle nadciągają chmury i nic nie widać.
 

Komentarze (12)

nie demonolizujcie to nie Everest w Chimalajach

Nepal ;-))) A co to są Chimalaje????

Nepal ;-))) A co to są Chimalaje????

HIMALAJE !!!! tłuku!!

Skąd tyle wypadków w święta? To proste! W święta zjeżdża się w nasze góry najwięcej hołoty z Wrocka i innych dużych miast. Popatrzcie na rejestracje w Karpaczu - głównie DW. To samo dzieje się na drogach. Niedzielni turyści i niedzielni kierowcy.

http

Jakby musieli płacić za akcję ratowniczą, to by sprawdzali prognozy i ostrzeżenia 3 razy dziennie, a tak to kto 'bogatemu zabroni' - znudzi się wycieczką i dzwoni po "taksówkę"...

"W niedzielę 28 grudnia 16-letnia dziewczyna, która wybrała się z rodziną w Góry Izerskie, straciła przytomność. Było to w rejonie Kopy."

Pewnie zemdlała jak po wejściu na Kopę się zorientowala, że jest w Karkonoszach, a nie w Izerach :D

Do poznaniaka:
Wysoka Kopa (1126 m n.p.m.) - najwyższy szczyt Gór Izerskich w masywie Wysokiego Grzbietu.
Mała Kopa (1377 m n.p.m.) – szczyt w Karkonoszach na wschodnim krańcu Śląskiego Grzbietu.
Zanim błyśniesz erudycją, to poczytaj najpierw przewodniki :)
Do Nepala:
Himalaje, a nie Chimalaje. Nawet komputer podkreśla błędy.

Do poznaniaka:
Wysoka Kopa (1126 m n.p.m.) - najwyższy szczyt Gór Izerskich w masywie Wysokiego Grzbietu.
Mała Kopa (1377 m n.p.m.) – szczyt w Karkonoszach na wschodnim krańcu Śląskiego Grzbietu.
Zanim błyśniesz erudycją, to poczytaj najpierw przewodniki :)
Do Nepala:
Himalaje, a nie Chimalaje. Nawet komputer podkreśla błędy.

apele nie dadzą nic bo debile byli są i będą .... a Karkonosze to nie deptak spacerowy!!!!

ustawa o ratownictwie górskim powinna dawać GOPR-owcom możliwość osadzania w psychiatryku osób, które w okresie zimowym znalazły się w górach