To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ekolodzy protestowali na Trójstyku

fot. Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA

Polscy, czescy i niemieccy ekolodzy m.in. z Greenpeace, ze Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA czy Fundacji “RT-ON protestowali w minioną sobotę na styku granic Polski, Czech i Niemiec przeciwko rozbudowie kopalni i działalności elektrowni Turów. To reakcja na rozpoczęcie przez kopalnię procedury o koncesję na wydobycie węgla ze złoża do 2044 r.

Uczestnicy protestu zwracają uwagę, że Turów to druga najbrudniejsza elektrownia w Polsce.
- W całej Europie tylko 6 elektrowni truje bardziej niż ta spod Bogatyni. O katastrofalnych skutkach zdrowotnych, które powoduje działalność kompleksu Turów, wiadomo już od dawna. Ekspertyza przygotowana przez CREA (Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem) na podstawie danych z 2017 r. pokazuje to z przerażającą jasnością: Turów powoduje bardzo wysokie emisje pyłu zawieszonego, tlenków azotu, tlenków siarki i rtęci – ostrzegają ekolodzy. - Powietrze zatrute przez emisje pyłów zawieszonych każdego roku wywołuje przewlekłe choroby układu oddechowego i serca. 120 osób rocznie umiera przedwcześnie, w związku z zanieczyszczeniem ze spalania węgla brunatnego w elektrowni Turów.
Dodają, że nie bez znaczenia jest też destrukcyjne działanie kopalni odkrywkowej i elektrowni na klimat, wody i środowisko. To problem drenażu wód gruntowych, który powoduje szkody we wszystkich trzech krajach. W przypadku Czech prowadzi do problemów z dostępem do wody w miejscowościach przygranicznych, w przypadku Niemiec - do opadania gruntów i uszkodzeń budynków w Zittau. Dodatkowo Turów zanieczyszcza wody Nysy.
Apel Greenpeace Oberlausitz, organizatora protestu, skierowany jest nie tylko do rządu polskiego, ale także do rządu niemieckiego. Oprócz interwencji w sprawie Turowa domagają się oni także wyłączenia wszystkich elektrowni węglowych w Niemczech do 2030 roku i przejścia na OZE.

Komentarze (12)

It's time to throw away all of those cookie-cutter date questions (What's your sign, what are your hobbies, what's your favorite color etc.
http
www.LivingHomies.com
[url=http]www.LivingHomies.com[/url]

Zawodowi, płatni demonstranci - wyłączyć im prąd w domu i zabrać samochody.

Fakty są takie: Polska wydobycie węgla brunatnego 60 mln ton. Niemcy 176 mln ton. Polaków jest 37,5 mln, a Niemców 83 mln. Proste przeliczenie daje nam 1,6 tony węgla na głowę statystycznego Polaka i aż 2,1 tony na głowę Niemca. Się pytam: kto więcej truje? A słyszeliście o jakiś protestach Polaków w Niemczech? Wara od Polski brunatno, faszystowsko zarazo. I zabierajcie z Wami ten wasz Onet i złodziejski MBank. A tak dla oczadziałych ekologów. Sprawność filtrów na kominach elektrowni wynosi powyżej 99%. Więcej się nawdychacie zanieczyszczeń z klocków hamulcowych na ulicy, niż z komina elektrowni.

Węgiel brunatny im przeszkadza. Ale brunatne mundury są dla nich OK.

Nie dać się ekoterrorystom.

Jesteście ignorantami, i nic nie wiecie w temacie, a skoro koniecznie chcecie coś napisać, to stawiajcie iksy (xxx). Efekt będzie taki sam.

Popieram starania ekologów, sam mam panele fotowoltaiczne, od firmy maxcom eco energy, bo staram się żyć i działać ekologicznie.

Wziąłeś sobie czy sprzedałeś sam sobie??

U Nazistów elektrownie fotowoltaiczne pokryte śniegiem, praktycznie nie działają. 30 tys wiatraków także. Trzeba je odmrażać za pomocą "brudnej energii" z elektrowni węglowych :)

Nastąpi również opadanie wody w oceanach.... Koniecznie trzeba zamknąć polską elektrownię bo Niemcy mają własne, brudniejsze i nadwyżkę energii którą sobie od nich kupimy....

Po co nam kopalnie jak Niemcy mają, zobaczcie jacy lobbyści sponsorują te grenszity.

Niemcy po tym jak postanowili odejść od elektrowni atomowych na potęgę powiększają kopalnie węgla brunatnego u siebie wycinając przy tym setki hektarów lasów, ale jakoś ekologom to nie przeszkadza, bo protestów ekologów w Niemczech jak na lekarstwo.