Miejsce rzeczywiście nie jest wizytówką miasta. Teren jest rozjeżdżony przez samochody, jest porośnięty drzewami. Między nimi leżą śmieci. Od lat działka ta jest przeznaczona na sprzedaż, ale nie ma kupca. - Niedługo oferta będzie zmieniana i zostanie wystawiona nowa, atrakcyjniejsza – powiedziała nam urzędniczka z wydziału geodezji. Nie chciała jednak mówić o szczegółach.
Dlaczego miasto nie sprząta? - Skoro mieszkańcy widzą, że ktoś podrzuca śmieci, to niech zadzwonią na straż miejską – mówi. - Urzędnicy nie mogą być wszędzie.
M. Socha zdaje sobie sprawę, że to ludzie podrzucają te śmieci. - Robią drobne remonty w domach i pozbywają się gruzu – mówi. Urząd nie może terenu ogrodzić, by nie wpuszczać tam aut i potencjalnych śmieciarzy. Z tyłu są garaże i ich właściciele muszą mieć dojazd.
Artur Wilimek, rzecznik prasowy straży miejskiej, przyznaje, że przed laty była interwencja na miejscu. Po naszej interwencji obiecał zająć się sprawą. - Strażnicy byli na miejscu. Miasto - właściciel terenu – zobowiązało się, że to posprząta – powiedział nam.
Miejmy nadzieję, że zrobi to szybko i na miejscu będzie porządek. Pytanie, na jak długo?
Fot. Gulbin
Komentarze (4)
Zapraszam na ul. Szymanowskiego 1,3,5,7
budynek 7 podzielony klatkami na odrębne wspólnoty bez kawałka gruntu na którym mozna postawić altanę śmietnikową.Właściciele wstydżcie się i podejmijcie działania gdyż jesteście BRUDASAMI
Małgorzata Socha - to ta która występuje w serialach ? ;-)
Gocha, wracaj do stolycy...........
Bardzo dobrze że ktoś się tym zainteresował ponieważ takich miejsc jest więcej a miasto na to oko przymyka powinno być więcej takich artykułów tylko że ludzie tego nie zgłaszają powinni tam zrobić jakiś mały park dla dzieci a nie wysypisko pozdrawiam
A co ma miasto do tego, to sami "pseudo" właściciele wyrzucają śmieci. Najważniejsze to aby nie w sąsiedztwie moich okien a dalej to może być 'syf".Stać cię na remonty to zamów kontener anie chyłkiem po nocy podrzucać smieci. LOKATORZY i WŁAŚCICIELE to wasze altany smietnikowe świadczą o was