Wypadek miał miejsce około godziny 16.40 na skrzyżowaniu ulic Małcużyńskiego i Kiepury. Według ustaleń policjantów 10 – latek nie zachował ostrożności wysiadając z zaparkowanego auta. Chłopiec po opuszczeniu pojazdu chciał przebiec do znajdującego się po drugiej strony ulicy bloku. Niestety nie zauważył nadjeżdżającego autobusu MZK i został przez niego potrącony. W wyniku wypadku dziecko doznało złamania obojczyka i ogólnych potłuczeń. Kierowca miejskiego autobusu był trzeźwy.
Komentarze (20)
Współczuję kierowcy.
Na szczęście są kamery w tym autobusie, może w końcu wykorzystają je do czegoś sensownego a nie do kontrolowania co jedzą kierowcy podczas przerw.
jest zbita szyba to wygląda na to ,że dziecko uderzyło głową o szybę autobusu , czy na pewno tylko chłopak ma złamany obojczyk po potrąceniu przez autobus , ja tu na zdjęciach nie widzę ,żeby to było na skrzyżowaniu
Jeśli jest osoba poszkodowana to pojazd nie może zjechać na bok nawet jeśli blokuje nawet ruch. Może zjechać na bok jedynie w sytuacji gdy nie ma osób poszkodowanych z zdarzeniu. No chyba, że zdjęcia zostały zrobione już po czynnościach i policja pozwoliła kierowcy przestawić autobus
Radzę wsiąść do autobusu obojętnie jakiej lini i zobaczyć z jaką oni prędkością jeżdżą na strefowej 40 km/h. Czasami dziecka nie jestem w stanie utrzymać za ręke bo wchodzą w zakręty jak szaleni byle do pętli na paierosa i pogadać.. Wieczorami to mamy istny tor rajdowy w okolicach pętli i to nie są autobusy tylko nieodpowiedzialni amatorzy szybkiej jazdy. Tylko czekać na tragedię wtedy służby w końcu się obudzą.. Suszarka w rękę ustawić się proszę w oklicach parkigu przy restauracji Grande Roma i macie dziennie większy utarg niż w całym mieście.
Kolejny geniusz co w oczach ma profesjonalne urządzenie pomiaru prędkości i doświadczenie w prowadzeniu. Jak byś nie wiedział to prędkość autobusy jak i pojawiania się na przystankach jest monitorowane i po prostu kierowca musi być o określonym czasie na pewnych punktach.
Coś ściemniasz.Korzystam z MZK od 30lat i nie za bardzo da się jechać autobusem powyżej 40 km/h po mieście
Dziecko nie wysiadło z auta tylko wybiegło z bloku i chciało przebiec na drugą stronę ulicy!!! Niestety nie przez przejście tylko biegł między zapakowanymi autami! Prosto pod autobus! Nikt nie zdążył by się zatrzymać!!! Szkoda, że pseudo dziennikarz takie bzdury pisze a nie prawdę! Mam nadzieję że wszystko dobrze się skończy
Ok.Stało się źle.Zapewne długo będą to pamiętać (dziecko, rodzice i kierowca).Nie zmienia to faktu, iż kierowcy MZK - widzę to po kilka razy dziennie - potrafią w czasie prowadzenia autobusu rozmawiać przez telefon,palić papierosa i nawet coś przekąszać.Nie wspomnę przez grzeczność, o umożliwieniu przez autobus wyjazdu osobówce z parkingu - tylko jadą autobusem na grubość lakieru.A może czas zrobić z Kiepury ulicę jednokierunkową?
Bez przesady, ja odwrotnie, ciągle widzę, jak osobówki nie wpuszczają autobusów wyjeżdżających z zatok, chociaż autobus jedzie na czas, a osobówki nikt nie rozlicza z minut. Autobusy za to potrafią przepuścić pieszego na pasach, w przeciwieństwie do osobówek.
No pewnie i zamknąć całe osiedle :P
Skrzyzowanie Malcuzynskiego i Kiepury jest duzo dalej, 500 m dalej
oficer prasowa policji nie wie gdzie doszło do wypadku ?
Widac nie wie, wystarczy spojzec na mape gdzie jest wspomniane skrzyżowanie a gdzie bylo zdarzenie, to obok sa juz inne skrzyzowania z innymi ulicami no ale widac tamto lepiej brzmiało :)
Durnym pomysłem było puszczanie wielkich ilości autobusów w te wąskie uliczki Kiepury. Wąsko, zakręty 90 stopni i hałas dla mieszkańców. Autobusy powinny jeździć Jana Pawła, a nie po osiedlowych drogach. Zamiast zatok, były by dodatkowe miejsca parkingowe, a do autobusu można dojść.
Tak pewnie zakazać wjazdu autobusów na te ulice zrobić jeden przystanek na jana pawła i niech tam wszyscy zasuwają a co. W końcu szlachta z aut musi mieć gdzie parkować resztę można mieć w poważaniu.
Powiedz zatem starszej zmęczonej osobie, że ma dźwigać siatki z zakupami z Al. Jana Pawła II na Kiepury, bo tylko tu może wysiąść. Gros mieszkańców korzysta z komunikacji miejskiej. Nikomu o dziwo nikomu nie przeszkadzają przejeżdżające przez ul. Kiepury, Sygietyńskiego, Ogińskiego, Różyckiego i inne ulice autobusy. Cieszą się, że mają autobus w pobliżu, jednak Ty zamiast przystanku/ zatoki widzisz tylko parking, na którym stoi Twój samochód, bo jesteś pępkiem świata. A inni? Inni niech "zasuwają" na Al. Jana Pawła II, gdyż w Twoim mniemaniu tylko tam autobusy mają prawo się zatrzymywać.
I znowu deszcz popadał i kolejne zdarzenie drogowe przy wodospadzie Szklarka !!! Kobieta nie jechała szybko a wręcz bardzo ostrożnie i wpadła w poślizg. Będę świadkiem w sądzie jak trzeba będzie. O co tu kur.. chodzi z tą drogą. ?!!! Czy naprawdę nikogo z zarządzających to nie obchodzi że ktoś spieprzył budowę tej drogi. ?!!! To się stało ok. 15 min temu. Czekamy na służby ratunkowe