![Dzięki barierce nie wpadła do rzeki](https://old.nj24.pl/sites/default/files/imagecache/szczegolowy_opis_zdj_glowne_220/article/main/6287/cytr1.jpg)
Na szczęście, nic im się nie stało. Citroen którym jechali ma zniszczony przód. Tuż po tym zdarzeniu w tym samym miejscu doszło do drugiej kolizji.
- Kierujący volkswagenem transporterem, jadący do Karpacza próbował ominąć uszkodzonego citroena, wpadł w poślizg i wjechał do przydrożnego rowu – mówi Wojciech Tomaszewski.
Jemu także nic się nie stało. Oboje zostali ukarani mandatami – kobieta za spowodowanie zagrożenia na drodze, mężczyzna za niedostosowanie prędkości do warunków.
Droga do Karpacza przez kilka godzin była zablokowana. Auta kierowano objazdem przez Ściegny. W tej wsi także rano doszło do kolizji, na szczęście – także bez ofiar.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Komentarze (6)
Same nieścisłości w tym artykule " co to za auto VW TRANSIT " ???????? Jest VW TRANSPORTER lub FORD TRANSIT więc trzeba się zdecydować co to było !!!!!!
:0 w artykule jest napisane "Kierujący volkswagenem transporterem" więc jakie tam nieścisłości bo nie widzę
A kto zapłaci "mandat" za dziurawe jezdnie?
A zimą często oblodzone i słabo odśnieżane? Najłatwiej jest karać kierowców.
A ta Pani wjechała w barierkę czy karierkę?
a co to jest karierka?że można tak rozwalić auto?w słowniku wyrazów obcych też nie ma takiego słowa......a dziwne
Poprawione :)