Drugie tury wyborów w gminach powiatu jeleniogórskiego - idzie nowe

Co zrobiła Pani Wiśniewska do tej pory dla Kowar i jego mieszkańców, bo jakoś nie mogę sobie niczego przypomnieć. A życie uczy, jeśli do tej pory nic nie zrobiłeś to już w tym wieku nie zrobisz. Może lepiej kołem gospodyń wiejskich powinna zarządzać.

Kоtесki, ty zasгana mendо, pоliсja już jedzie po ciebie !!!

A Koteckiemu kariera to się dopiero zaczyna,w odróżnieniu do ciebie,pardon.

Szkoda na ciebie czasu pryszczaty frajerze,jesteś pozamiatany,pucio,pucio tak jak twój sep,dalej pałuj się sam.

szklarska-gazeta.pl/artykuy-2012/198-grudzien/1703-kotecki-pozwa-sokoliskiego

www.tpszp.pl/index.php/wybory/236-sokoliski-przegraw-sdzie.html

www.szklarska-gazeta.pl/artykuy-2012/198-grudzien/1703-kotecki-pozwa-sok...

O łajdackim pisarstwie

Autor: Juliusz Olszewski
poniedziałek, 17 września 2012 12:52

Temat urodził się po komentarzach Czytelnika "Obserwatora" do innego artykułu. Poniżej ich treść.

"...o łajdackim pisarstwie — Obserwator 2012-09-15 20:44

Pan Juliusz pozwoli, że jednak odniosę się do tego co napisał Marek Grzegorz Mitura, który twierdzi, że inwektywy na TPSZP eliminuje. Ja nie napisałem Panie Mitura o inwektywach, lecz o pomówieniach i celowym robieniu smrodu, że spraw, które smrodliwe nie są. Przykład dyrektorki z przedszkola jest tu najlepszy. Celowo nie piszę o władzy, bo ona powinna mieć grubą skórę.

Pana Kolega Redakcyjny Robert Kotecki zapewne "przypadkowo" zapomniał w informacji którą spłodził, napisać, że przedszkolu nie było to mieszkanie służbowe, lecz zwykłe mieszkanie komunalne. Nie wiedział? A dlaczego o to nie zapytał? Proszę sobie przeczytać ostatni biuletyn. Zrobił więc smród z tego, że doszło do zamiany mieszkań komunalnych po to, aby można było więcej dzieci przyjąć do przedszkola.

Po co w kilkunastu zdaniach rozwodził się nad tym, że dyrektorka zarabia dużo i nie należy jej się mieszkanie komunalne, jeśli ona ma przydział na to mieszkanie od lat 80-tych. Czy Robert Kotecki wie ile zarabiała w latach 80-tych, kiedy dostawała przydział?

A fakty wyglądają zupełnie inaczej niż on to opisał.

1 Kobieta ma umowę najmu mieszkania komunalnego od 30 lat.

2. Dokonano zamiany mieszkania aby powiększyć przedszkole.

3. Dokonano zamiany na takie mieszkanie, jakie akurat było wolne (zgodnie z przepisami nie można dać mniejszego mieszkania lub mieszkania o gorszym standardzie. Nie można nawet na siłę kogoś wykwaterować).

4. Nie można zabrać przydział mieszkania komunalnego przyznanego lata temu tylko dlatego, że dzisiaj ktoś zarabia odpowiednio dużo.

5. Decyzja burmistrza jest standardową i jest wydawana każdorazowo, gdy ktokolwiek złoży wniosek o wykup mieszkania, więc nie ma pośpiechu, lecz działanie zgodne z Kodeksem Postępowania Administracyjne go.

Łajdactwem są też komentarze, które są pod tym tekstem. Banda anonimowych klakierów Koteckiego, na podstawie nierzetelnego tekstu bije pianę.

Kiedy zacząłem pisać na Pana stronie komentarze o nierzetelności, zwracając uwagę na braki, nieścisłości w publikowanych tekstach, to Pana Kolega Redakcyjny przestał publikować moje komentarze.

Tam (na tej stronie) nie chodzi o prawdę, bo gdyby tak było, to rzetelny dziennikarz temat by zglebił, zadał władzy pytania i je opublikował. Do tego wcale nie trzeba zwracać się na piśmie. Wystarczy podejść i zapytać jak to robią tysiące dziennikarzy. Dlaczego Robert Kotecki np. podczas przerwy w sesji nie poprosi burmistrza o kilka minut rozmowy i z dyktafonem w ręku nie zada mu kilku pytań? Dlaczego Robert Kotecki, który uważa siebie za dziennikarza nie zadał pytań kierownikowi MZGL o ziemię, którą składują na campingu?

Juliusz Olszewski ma więc rację pisząc, że chodzi o robienie smrodu, ze spraw, które na ten smród nie zasługują.

Tak było ze sprawą "humusu", tak było z "mieszkaniem dyrektorki", tak było z "parkomatami". I tak zapewne będzie z każdą następną.

Ale ilekroć Pana Kolega Redaktor coś napisze, tylekroć przypomina mi się powiedzenie o małpie, co im wyżej na drzewo wchodzi, tym bardziej kicio odsłania.

Tak też jest z waszą Redakcyjną Kolegialną rzetelnością - im więcej piszecie, tym większe łajdactwo z tej pisaniny wychodzi.

I być może tu leży klucz do odpowiedzi, dlaczego Kolegi Redaktora nie zatrudniła żadna licząca się redakcja.

Mam jednak nadzieję, że Pan Juliusz zmieni zdanie i tematu nie zamknie. Szkoda zamykać coś, co nabiera rozpędu. Nawet jeśli czasami coś jest obok, to jednak jest a propos...."

"...Nie taki humus straszny — Obserwator 2012-09-16 10:53

W odpowiedzi na tekst Pana Juliusza Olszewskiego na stronie pod redakcją Roberta Koteckiego pojawiło się pomówienie dotyczące Pana Olszewskiego.

Nie ważne, że to nie prawda. Ale przywalić można. To znaczy przywalił "anonimowy" internauta. On taki anonimowy jak Robert Kotecki...."

szklarska-gazeta.pl/artykuy-2012/194-wrzesie/1658-o-ajdackim-pisarstwie

A i jeszcze coś o łajdackim pisarstwie.... dla Piotrusia przed snem : www.tpszp.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=102:o-mglistym...

Tak tak oczywiście tam nikt nie czyta, nie komentuje, nikt nie plusuje czy minusuje, nikt nic nie pisze....to dlaczego przegraliście pryszczaty, chory błaźnie ? To że się chowasz za bułgarskim IP, plusujesz sobie przez proxy to tylko świadczy jakim jesteś idiotą. I jeszcze chciałbyś mierzyć innych swoją miarą. Ale określenie "kaczmaryzm" w którym mieści się to bezmyślne hejtowanie, plusowanie przez proxy i oskarżanie człowieka (w co i tak nikt już nie wierzy) pasuje tylko do jednego trolla. To że tak dużo uwagi poświęcasz Koteckiemu świadczy jaką wielką jest zadrą w twoim chorym umyśle i jak bardzo go nienawidzisz i obwiniasz za porażkę. Ale ktoś tu miał rację "taplaj się dalej sam" - kaczmaryzm to na szczęście już przeszłość Szklarskiej Poręby i ja za to, także, min. Robertowi Koteckiemu dziękuję. No i przede wszystkim Panu Grafowi.

Teraz Anita
Piotrka Kobita
za Grzesia porażkę
chodzi pobita