Nie lada problemem jest taki rozdział środków, by nie pominąć obiektów najbardziej potrzebujących, czyli tych, gdzie nie podjęcie prac spowoduje pogorszenie ich stanu zachowania w stopniu powodującym utratę wartości zabytkowych.
- Mimo starań, nie udało się wesprzeć wszystkich obiektów, które są w stanie zagrożenia, czego przyczyną jest niska kwota środków na dotacje - wyjaśnia dolnośląski konserwator zabytków. Niewielkie kwoty dotacji powodują, że zadania realizowane są latami. Ważnym kryterium było wsparcie prac, które już trwają, a nie były wsparte w obecnym roku dotacjami przez inne podmioty.
"Z powodu braku wystarczających środków nie wsparliśmy w tym roku działań planowanych w cennych obiektach, na które dotacji udzieliło Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Nielicznymi wyjątkami są wydzielone zadania nie wsparte przez Ministerstwo lub zadania dające szansę na ich ukończenie w roku bieżącym dzięki wsparciu DWKZ" - wyjaśnia DWKZ.
Na liście dotacji są obiekty nieużytkowane, przejęte i zagospodarowywane na cele użytkowe oraz takie, które giną i podjęto inicjatywy ich ratowania, a dotacja DWKZ jest na razie jedynym wsparciem publicznym tych zamierzeń.
Wnioski oceniała czteroosobowa komisja powołana przez Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wg następujących kryteriów:
wartość zabytku – historyczna, artystyczna, naukowa, zabytkowa ,
obiekt na liście UNESCO, Pomnik Historii lub w ich obrębie,
stan zachowania zabytku – stan zagrożenia, katastrofa budowlana, zły stan techniczny, zły stan estetyczny,
kontynuacja zadania objętego wnioskiem,
zadanie związane jest z zagospodarowaniem zabytku nieużytkowanego,
Komisja oceniła również, czy: stan zachowania zabytku wymaga podjęcia pilnych prac konserwatorskich, restauratorskich lub robót budowlanych, zabytek posiada wyjątkową wartość historyczną, artystyczną, naukową, istnieje konieczność przeprowadzenia złożonych pod względem technologicznym prac konserwatorskich, restauratorskich, robót budowlanych w tym zabytku.
W naszym regionie dofinansowanie otrzymały między innymi remont domu przysłupowego w Bogatyni oprzy ul. Kościuszki 114, remont elewacji budynku w kompleksie pałacowym w Bukowcu, remont domu przysłupowego w Karłowcu w gm, Mirsk, parafia pw. św. Józefa Oblubieńca w Olszynie, wykonanie konstrukcji stropów w pałacu w Giebułtowie.
Komentarze (10)
Obajtek się nie załapał?Dziwne.
Kolesie królika jak zwykle dostaną. A tak poza tym jest to moim zdaniem ŚCIEMA I zasłona dymna.
Narodowe wymiociny na dźwięk słowa "narodowy". Co tam słychać z "narodową produkcją maseczek " w Stalowej Woli? Czy nadal sprowadzamy z Chin ? Narodowi impotenci.
Cieknie ci po nogach. Nie czujesz??
Tak właściwie, to będzie: 30 milionów na zabytki sakralne (naturalnie katolickie) i 300 tysięcy na te wspomniane w artykule - stąd to rozdzielnictwo było trudne...
Jak szybko można przejść z miłości do Ojczyzny do obrzydzenia przez takie "narodowo-religijno-katolickie trucie .
Może dożyję normalnych czasów .Potrzebny mądry trzeźwo myślący i rozumnie mówiący prezydent.
Jak szybko można przejść z miłości do Ojczyzny do obrzydzenia przez takie "narodowo-religijno-katolickie trucie .
Może dożyję normalnych czasów .Potrzebny mądry trzeźwo myślący i rozumnie mówiący prezydent.
celem tak niskich dotacji jest żeby przetrwały wyłącznie zabytki sakralne
Dla zmyłki podano jakieś kryteria którym podlegać mają zabytki. zwykła ściema, bo kryterium zasadniczo jest tylko jedno - przynależność obiektu do kościoła katolickiego.
i tak cala kasa wszystko pojdzie do sku****la rydzyka