
– Jeden dzień działa, kolejne dwa już nie – mówi nam jeden z pracowników, który przysłał maila do naszej redakcji. Dodał, że zdarzało się, że pracownicy, którzy przewożą eksponaty, utknęli w windzie.
– Przyjeżdżają przedstawiciele firmy, która ją montowała, naprawiają, wszystko jest w porządku. A za dzień, dwa, znowu awaria – mówi nam pracownik.
Nasz rozmóca dodał, że Wydział inwestycji i zamówień publicznych samodzielnie zmienił projekt. Zamiast windy towarowo-osobowej o nośności powyżej tony zezwolił na wstawienie windy osobowej o dużo mniejszych parametrach.
– To bzdura – mówi tymczasem Jolanta Piasecka-Nowak, naczelniczka wydziału inwestycji. - Winda jest dokładnie taka, jaka była w projekcie. Jedyną zmianą jest to, że miała być wewnątrz budynku, a wyprowadzono ją na zewnątrz.
Nasz rozmówca nie daje za wygraną: silos windy wykonano dla urządzenia o głębokości do 2,2m, a zamontowano urządzenie o głębokości 1,5 m – pisze.
Zajrzeliśmy do Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia z lipca 2010 roku, kiedy to ogłaszano przetarg. Nie ma w niej określonych parametrów windy. Sama inwestycja była remontowana systemem zaprojektuj-wybuduj, co oznacza, że wykonawca sam proponował rozwiązania.
Faktem jednak jest, że winda nie działa, jak należy. Przekonał się o tym nasz dziennikarz podczas oficjalnego otwarcia Zespołu pocysterskiego. Udało mu się wjechać na drugie piętro, ale zjechać już nie, bo drzwi winy nie otworzyły się.
– Winda rzeczywiście się psuje, zgłaszamy to wykonawcy oraz wydziałowi zamówień publicznych – potwierdza dyrektor Muzeum Przyrodniczego Stanisław Firszt.
Zastępczyni prezydenta Mirosława Dzika uważa, że nie było żadnego odstępstwa od projektu. Co do awarii dźwigu: – była już usunięta i z tego co wiem, nie ma z tym problemu. Ale jeszcze rozientuję się, jak wygląda sytuacja – obiecała nam.
Pracownicy mówią, że usterek bądź niedoróbek jest więcej. W toaletach nie ma zamków – to jeden z przykładów.
Jutro w Zespole pocysterskim ma być otwarcie pierwszej wystawy. Zwiedzającym, na wszelki wypadek, polecamy korzystanie ze schodów.
Komentarze (19)
Sabotaż - to słowo pasuje jak ulał do wszystkich inwestycji miejskich
Ignorancja -to słowo pasuje do większości komentarzy na ogólnodostępnych forach.
jaki pan taki kram
"To bzdura" - jeśli te słowa rzeczywiście powiedziała pani naczelnik wydziału inwestycji UM Jeleniej Góry odpowiedzialnego również za inne "sukcesy" inwestycyjne miasta, to chyba czas najwyższy zlikwidować wydział inwestycji marnujący miliony zł, a działania naczelnika poddać ocenie prokuratorskiej. Park Zdrojowy, Stadion Miejski czy Muzeum Przyrodnicze to pierwsze z brzegu przykłady jak NIE POWINNO SIĘ prowadzić inwestycji. Zapraszam do dyskusji z fachowcami - architektami, ekonomistami czy wreszcie ogrodnikami. Marcin Kaflik z Cieplic.
a co będzię jak się nie załapiesz do rady w najbliższych wyborach? tylko wrzodów się facet nabawisz i wzrok stracisz szukając po internecie wszelkich negatywnych njusów o mieście, by się pod nie podczepić ze swoimi śmiesznymi "oburzonymi" komentami i się wypromować?
dziękuję za troskę :-)
Skoro Twoim zdaniem jest to sprawa nadająca się do prokuratury, to czemu nie zgłaszasz tego odpowiednim organom? Bo już wiele razy piszesz o organach ścigania na forach pod różnymi sprawami
... Polaczek-maruda (tutaj - sfrustrowany życiem pracownik Muzeum Przyrodniczego) jakby nadal nie zajarzył, że przenosi się z ciasnego i zatęchłego pawilonu, w którym śmierdzi truchłami ptactwa, do parę razy większego obiektu o nieporównywalnie lepszym standardzie (porównując starą i nową 'siedzibę' muzeum - to jakby z malucha przesiąść się do mercedesa). I że po oddaniu nowego obiektu często w fazie rozruchu zdarzają się usterki, które wykonawca ma obowiązek naprawić.
No ale polaczek-maruda nie byłby sobą - drze ryjka, pisze do prasy, płacze, kwili, skarży się do wojewody, donosi do PIP, CBA, itp - jak mu jest źle, jaka straszna krzywda mu się dzieje, jak mu się warunki pracy pogorszyły, w jakich to zagrażających życiu warunkach przyszło mu pracować - normalnie skandal na całą Europę - szwalnie w Bangladeszu to przy nowej siedzibie Muzeum luksus.
Proponuję natychmiastowe zamknięcie nowej siedziby Muzeum.
4 września - czy ty wiesz na czym polega odbiór techniczny budowy?
mam pytanie kto był na odbiorze i jaki jest zapis protokółu odbioru - czy były wymienione usterki i jaki był termin ich usunięcia - zgadzam się z Panem Marcinem - już dawno ktoś powinien wywalić tą osobę z nadzoru odpowiedzialną wszystkich inwestycji miejskich - SABOTAŻ URZĘDNICZY - to słowo tu pasuje idealnie
... bo to winda im. Complex`a.
Tak, jak Wodotrysk im. Compex`a
" Kryterium przetargu - CENA = 100% wagi "
Dopóki wszystkie przetargi będą takie, dopóty windy, drogi, ławki w parku będą się psuć. Jak to mówią "Z g*wna bata nie ukręcisz"
(...) Sama inwestycja była remontowana systemem zaprojektuj-wybuduj, co oznacza, że wykonawca sam proponował rozwiązania. (...) Dla wykonawcy taki zapis to hulaj dusza piekła nie ma, dla prokuratora nawiasem mówiąc też.
Do 112.Co to znaczy "njus"?Domyślam sie , że sznowna osoba ukrywajaca sie pod linkim "112" miała na myśli news , czyli aktualne wiadomości,wieści z ostatniej chwili.Mimio wszystko starajmy się pisać poprawnie.Pozdrawiam wszystkich komentujących.A co do tematu artykułu to osobami odp[owiedzialnymi za inwestycje powinien zaiteresować się prokurator i mam nadzieję , że niebawem tak się stanie.
I tak oto pisania uczy osoba nie uznająca spacji po znakach interpunkcyjnych. Maniera jakaś?
grubaski co to zamawiały te winde zadekladowali,że do października schudną
BOŻENA!!!! skończ z tymi donosami i weź się do roboty. Zamiast trzaskać fuchy na lewo i prawo zrób coś konstruktywnego dla swojej pracy. Przecież cała Jelenia G. wie o tym że potrafisz tylko narzekać i robić problemy z niczego!!!!!!!!!!!
DLACZEGO ZARAZ BOŻENA.JEST JESZCZE MARIOLA , KTÓRA RÓWNIEŻ WOLI PRYWATĘ OD PRACY!!!
PANIE DYREKTORZE, ZRÓB PAN PORZĄDEK Z PRACOWNIKAMI !!!
qwertyuiop
asdfghjkl
zxcvbnm
Proszę, możesz sobie skopiować małe litery.