Inwestycja warta ponad 10 milionów złotych przywróciła świetność budynkowi o XVII-wiecznym rodowodzie. Powstały tu 92 komfortowe miejsca noclegowe z baza zabiegową i spa, restauracja oraz salą konferencyjną. We wszystkich łazienkach oraz w gabinetach zabiegowych wykorzystywana jest lecznicza woda termalna, z której słynie cieplickie uzdrowisko.
Prawdopodobnie już w XIII wieku w miejscu „Długiego Domu” istniała kamienna budowla, której fundamenty być może znajdują się pod obecnie stojącym budynkiem.
„Długi Dom” był częścią zabudowań klasztornych cystersów. W Cieplicach znajdowała się bowiem prepozytura klasztoru z Krzeszowa. Po pożarze w 1671 roku, krzeszowski opat Bernard Rosa postanowił odbudować spalony dom i rozbudować go w kierunku północnym. I stąd wzięła się później nazwa - „Długi Dom”. Rozbudowa trwała w latach 1689-1693.
„Długi Dom” stał się obiektem reprezentacyjnym o charakterze pałacowym, w którym od czasu do czasu przebywali opaci i bogatsi kuracjusze.
W XIX wieku w „Długim Domu” Schaffgotschowie urządzili muzeum przyrodnicze i militariów ze swoich zbiorów. Po II wojnie światowej obiekt przejęło Uzdrowisko Cieplice i urządzono tu biura.
Uzdrowiskowy hotel "Długi Dom" pierwszych gości przyjmie już w kwietniu.
Komentarze (6)
10-11 klerykalizacja na ful.
Odziedziczyli pomieszczenia po Palikocie. Jako pierwszy wszedł ksiądz z kropidłem witamy w średniowieczu.
Lepiej napiszcie artykuł o głównym wykonawcy firmie "Alfa-Dach" z Wrocławia , która to wychuśtała kilku podwkonawców na kilkanaście tyś. złotych !!!
Wrocławskie złodziejstwo - normalka. Co Wrocław się pojawi w naszym mieście to albo kogoś okradną (wcześniej Dwór Czarne, teraz Długi Dom), albo coś zburzą (np. hala w Mysłakowicach), albo kogoś zgwałcą a nawet zamordują (wrocławski bękart z filharmonii). W górach też śmiecą najwięcej wrocławianie. Wrocław to jedna wielka patologia.
No proszę, Wrocław i znowu przekręt. Straszne patole mieszkają w tym Wrocławiu.
To i tak grzecznie się zachowali.