
Niedziela była czwartym i ostatnim dniem zorganizowanej dla uczczenia jubileuszowego święta imprezy. Pół tysiąca lat temu, Władysław Jagiellończyk, król Czech i Węgier – jako zwierzchnik księstwa świdnicko-jaworskiego, nadał Kowarom prawa miejskie. Niedługo potem, miasto stało się obok Wrocławia i Świdnicy, najważniejszym centrum przemysłu żelaznego na Dolnym Śląsku. Ten pamiętny historycznie moment, Kowary obchodziły w duchu eleganckich i szykownych spotkań, artystycznych pokazów oraz zabawy na całego.
Finałowy koncert na Stadionie Miejskim był niewątpliwie najbardziej huczną częścią kilkudniowej imprezy. Nie tylko z myślą o najmłodszych, na stadion zjechało wesołe miasteczko – karuzele, samochodowe wyścigi, punkty z grami zręcznościowymi, i inne kolorowe atrakcje przyciągały dzieci i dorosłych. Większym zainteresowaniem, cieszyły się jednak muzyczne występy.
Fanów rocka i bluesa przywitał występ grupy Versus z Bolesławca, która już na wstępie rozgrzała lekko zmarzniętą publiczność mocnym uderzeniem elektrycznych gitar.
Spóźniony nieco swoim wcześniejszym napadem na bank – jak żartował jeden z konferansjerów, Los Bandidos, czyli akustyczne trio z wokalem, gitarą i ustną harmonijką, zagrało trochę odmiennym, bo jakby meksykańskim brzmieniem. Dały się tu słyszeć echa spaghetti – westernu, klimatu rodem z filmów Sergio Leone. Po akcentach country, przyszedł czas na polski hip-hop i to w wykonaniu bardzo młodej, lecz niezwykle utalentowanej grupy Mafi Furach. To debiutujący na polskiej scenie rozrywkowej zespół, założony jeszcze w maju tego roku. Obok dominującego w ich wykonaniach hip-hopu, usłyszeć można elementy reggae, rocka i metalu. Świeżo upieczona formacja, pochwalić się już może pierwszymi sukcesami, miedzy innymi zajęciem 3-go miejsca w konkursie muzycznym Jesteś Bogiem, organizowanym przez twórców słynnego kinowego filmu pod tym samym tytułem.
- Był to tak naprawdę drugi raz, kiedy zagraliśmy na dużej scenie, ale bawiliśmy się przy tym naprawdę znakomicie – mówiła po koncercie 19 letnia Renata Maraszek, ozdoba i główna wokalistka zespołu. – Bardzo się cieszymy, że udaje nam się zdobywać coraz większą popularność, bo w dzisiejszych czasach przebić się jest niesłychanie trudno – przyznała piosenkarka. Mafi Furach można słuchać już od dwóch miesięcy na falach Muzycznego Radia.
Kolorowy pokaz sztucznych ogni poprzedził ostatni i chyba najbardziej wyczekiwany z niedzielnych występów. Na Stadion Miejski w Kowarach przybył łódzki zespół Blue Café, świętujący właśnie piętnastolecie istnienia na scenie muzycznej. Grupa zagrała swoje starsze, jak i najnowsze hity, przyciągając – mimo coraz większego deszczu – największe tłumy.
Komentarze (10)
Kowary to koszmar a burmistrz Górecki to tylko o cyganów dba
Boże mój drogi jak ten euforystyczny artykuł nie ma nic wspólnego z tym co ukazują zdjęcia z tej fantastycznej imprezki a nad tym miastem niebo tylko płacze ale się nikt nie lituje.misto tworzą mieszkańcy którzy głosują na burmistza i radnych którz tak rządzą a bardziej zarządzają miastem że potem Ci sami co na nich głosowali psy wieszają ale to własnie świadczy najbarziej o mieszkańcach i ich inteligencji itd.to samo dotyczy jeleniogórzan a może bardziej bo dzięki ich wyborom tak tragicznie rozwija sie cały region a bardziej zwija.tak tak myślcie ludzie o potem rozliczajcie siebie i swoich wybranków!
mafi furach :D
Wystąpił zespół VERSUS z Kowar, a nie z Bolesławca.
Co tam robi nieudacznik z Jeleniej G0ry .Były funkcjonariusz kwpzpr..?Daj woskowemu władze ,rozwali wszystko.Ot taka spółka.
Dziękuję Rodzinie z Kowar. Nareszcie ktoś napisał prawdę. To, co dzieje się w naszym mieście, które w latach 60-70. było perełką Kotliny Jeleniogórskiej, spędza sen z powiek Kowarzanom, którzy są twórcami historii tego miasta. Nie jest nim na pewno pan burmistrz i jego świta.Oni wszyscy należą do tzw. grupy napływowej. Dla nich ważny jest tylko lans i kasa.Nie powstały żadne miejsca pracy, a te, które były zostały obsadzone znajomymi koleżkami M.G i E.Z.
Ciekawe, czy Kowarzanie będą mieli możliwość sprawdzenia, ile pieniędzy poszło na te obchody. A propos programu Romskiego-nie morduje się kury, która znosi złote jajka. Przecież kilku Polaków dzięki niemu ma dodatkowe dochody.
Można by jeszcze wiele....
Tu jest napisane co nieco o tym jak wyglądała impreza: http://rti24.pl/aktualno%C5%9Bci/3917-klapa-pi%C4%99%C4%87setlecia
widać,że palemka odbiła p.burmistrzowi,czuje się panem i władcą,medialny chłopczyk,oj ciężko będzie się pożegnać z taką posadką..
widać,że palemka odbiła p.burmistrzowi,czuje się panem i władcą,medialny chłopczyk,oj ciężko będzie się pożegnać z taką posadką..