To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Derby Sudetów dla Górnika

Derby Sudetów dla Górnika

Niestety: osłabione brakiem kilku kluczowych graczy Karkonosze Jelenia Góra nie dały rady wiceliderowi IV ligi i przegrały 1:3. Mecz obejrzało ok. 3,5 tysiąca widzów.

Zaczęło się wyśmienicie dla Karkonoszy. W 17 minucie Łukasz Kowalski dośrodkował z rzutu wolnego wprost na głowę Marcina Krupy i młody napastnik gospodarzy pokonał Damiana Jaroszewskiego.

Była to pierwsza groźna akcja biało-niebieskich w tym meczu. Wcześniej przewagę miał Górnik. Później także. W 25 minucie było już 1:1. Do dośrodkowania z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Tomasz Ciepiela, ale wypuścił piłkę z rąk. Dopadł jej RafałMajka i z bliska silnym strzałem wepchnął do siatki. Obrońcy gospodarzy reklamowali, że Ciepiela był faulowany, ale sędzia uznał bramkę.

W 35 minucie mecz przerwano na kilka minut. Jeden z pseudokibiców przedarł się pod „klatkę” z kibicami Górnika Wałbrzych i próbował wyrwać z niej flagę. Ochroniarz zamiast go obezwładnić i wyprowadzić, dwukrotnie brutalnym pchnięciem powalał go na ziemię. To wywołało wściekłość w sektorze fanów gospodarzy, którzy wybiegli na murawę. Na szczęście, policja zapobiegła bójce. Po kilku minutach sytuacja wróciła do normy.

Do przerwy wynik nie uległ zmianie, choć przewagę nadal miał Górnik. Na początku drugiej połowy najaktywniejszy w naszym zespole Kowalski przedarł się prawą stroną i zagrał piłkę na piątym metrze wzdłuż pola karnego Górnika. Niestety, żaden zjego kolegów nie zdążył do tego podania. I kiedy wydawało się, że ataki Górnika jakby osłabły, goście zdobyli drugą bramkę. Po składnej akcji piłkę w polu karnym otrzymał Paweł Tobiasz i w sytuacji sam na sam z Ciepielą nie pomylił się.

W 71 minucie Bartosz Konarski z Górnika otrzymał czerwoną kartkę za niesportowy faul na obrońcy Karkonoszy. Mimo tego, gospodarze nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki w końcówce. W 86 minucie jeden z obrońców Karkonoszy sfaulował we własnym polu karnym Grzegorza Michalaka, a jedenastkę na gola zamienił Piotr Przerywacz.

Jeleniogórzanie byli słabsi od rywali, ale usprawiedliwia ich fakt, że przystąpili do meczu osłabieni brakiem kilku podstawowych zawodników. Zabrakło m.in. Kusiaka, Koguta, Wawrzyniaka czy Durlaka. W 78 minucie kontuzji doznał Tomasz Ciepiela i zmienił go Michał Dubiel. W dodatku Marek Siatrak doznał kontuzji stopy, ale grał do końca. W tej sytuacji trudno było myśleć o dobrym wyniku. Mimo wszystko, gospodarzom należą się podziękowania za walkę do końca.

Karkonosze Jelenia Góra – Górnik Wałbrzych 1:3 (1:1)
Bramki: Krupa 17 min. oraz Majka 25 min., Tobiasz 65 min., Przerywacz 86 min.

Karkonosze: Ciepiela – Smoliński, Rodziewicz, Bijan, Siatrak, Wojtas, Kotarba, Kurzelewski, Gryka, Kowalski, Krupa.

ZOBACZ GALERIĘ Z TEGO MECZU
 

Radość kibiców po zdobyciu gola przed Krupę. Fot. ROB

tabela po 8. kolejkach