Szkoleniowiec przyjezdnych Andrzej Dudkowski był bardzo zadowolony z postawy i zaangażowania wszystkich zawodniczek. Nie ukrywał jednak, że szczególne podziękowania należą się dziewczętom, które jeszcze w minionym sezonie lub nieco wcześniej broniły barw klubu z Jeleniej Góry. Aż 19 bramek zdobyły Anna Mączka, Beata Skalska i Elżbieta Wesołowska. Ta ostatnia była filarem obrony wraz z Martyną Michalak. Kobierzyckiej bramka broniła Katarzyna Demiańczuk. To główne autorki sukcesu. Przed pierwszym gwizdkiem sędziów Ani, Martynie i Kasi prezes Michał Kasztelan i kierownik drużyny Alicja Łukasik wręczyli słodkie upominki.
W pierwszej wyrównanej części sobotniego spotkania (5 listopada), jeleniogórzanki słabo zagrały w końcowych minutach (6:1 dla gości). W drugiej połowie sporo rzutów było nieprzygotowanych, zabrakło skutecznych trafień z drugiej linii i rozegrania bez dogrania do koła. Bardzo widoczny w środkowej części boiska był brak liderki KPR-u JG, Sabiny Kobzar. Na wczorajszym treningu klubowa koleżanka przypadkowo złamała jej nos. Najwięcej, 8 goli strzeliła Joanna Załoga. Cztery bramki zaliczyła 17-letnia prawoskrzydłowa Natalia Janas. Tyle samo trafień miała Tatiana Bilenia.
W następnej kolejce ekipa z Jeleniej Góry zagra w Lubinie z Zagłębiem.
Komentarze (3)
Dziewczyny, te słodkie przysmaki co dostaliście w jelonce od niby zatroskanych działaczy są bardzo gorzkie, proponuję je wyrzucić na śmietnik. Gratulacje za wygraną !!
Jak to w sporcie bywa wygrał lepszy zespół i tyle. Ale jako jeleniogórzanka jestem oburzona zachowaniem "naszych" kibiców którzy po ****sku i w prostacki sposób zachowali się na hali. Zarząd klubu powinien wyciągnąć wnioski i tych gówniarzy wyhamować z ich zapędami......
Bo może następnym razem jakieś race albo noże pójdą w ruch a wtedy będzie za późno. A niestety na tej trybunie panuje coraz bardziej fala nienawiści !!!
Majkelu na zasiłku to i o Jeleniej Górze sobie przypomniał !