- Musiałyśmy odreagować dwa ciężkie mecze z czołówką tabeli, wynik dolnośląskich derbów jest zadawalający – podsumowała sobotnią potyczkę Marta Dąbrowska. - Czeka nas ważne spotkanie w Szczecinie z Pogonią. Aby zachować miejsce w najlepszej krajowej ósemce trzeba wygrać dwa mecze.
Trener polkowiczanek (od dwóch miesięcy), ciepliczanin Adam Fedorowicz miał do dyspozycji tylko 10 zawodniczek, w tym dwie bramkarki. Cieszyły go coraz lepsze fragmenty gry, ale ubolewał z powodu 23. bramek po prostych stratach piłki przez jego drużynę i po szybkich akcjach ofensywnych KPR-u. W pokonanym Finepharmie wyróżniła się Agata Pawliszak (9 goli).
O dziesięć trafień bramkowe konto do 134 podwyższyła liderka klasyfikacji najlepszych strzelczyń w ekstraklasie Joanna Załoga. Dwanaście razy bramkarki Ola Baranowska i Katarzyna Demiańczuk wyjmowały piłkę w siatki po rzutach Marty Dąbrowskiej. Monika Odrowska i Martyna Popielarz zdobyły po 3 gole.
Szerzej w najnowszym numerze „NJ”
Komentarze (1)
Niespodzianki nie było bo być nie mogło, chociaż w pierwszej połowie gra była haotyczna a początek 3:1 dla Finefarmu to nerwy naszej drużyny. Przecież między tymi dwoma zespołami jest różnica dwóch klas, my walczymy o play-off a oni są już w I lidze i tak naprawdę nie wiadomo co z nimi będzie ??? Kolejny mecz z Balticą w Szczecinie trzeba mądrze rozegrać i koniecznie wygrać - przecież nasz zespół na to stać !!!!
Dziękujemy dziewczynom za wczoraj i życzymy dwóch punktów w Szczecinie - Powodzenia